Dyskusja:Andrzej Babiński
Z Wikipedii
W 1983 roku bylem pacjentem 22 oddzialu zamknietego Szpitala Psychiatrycznego w Gnieznie. Trafilem tam symulujac chorobe prychiczna aby odejsc z wojska. Spotkalem tam Andrzeja Babinskiego i dzielilismy ten sam pokój. Posiadam odrecznie napisane trzy wiersze, które Andrzej ofiarowal mi w prezencie. Duzo rozmawialismy i faktycznie Andrzej mial duze problemy z psychika. Twierdzil m.in., ze na Starym Rynku w Poznaniu przeswietlono mu mózg mozdzierzem prorogatynowym (sic!), a pod dworcem poznanskim jest radzieckie lotnisko z którego startuja samoloty jednoczesnie z ruszajacymi pociagami pospiesznymi do Warszawy...
cdn