Dyskusja:Franklin Delano Roosevelt
Z Wikipedii
Moim zdaniem, ocena New Deal jako "umiarkowanego sukcesu" jest niesprawiedliwa. Można tę politykę krytykować (jak to zrobił autor artykułu) z pozycji konserwatywnego liberalizmu. Ale patrząc na ówczesną sytuację w szerszym kontekście, można postawić tezę , że New Deal był ogromnym sukcesem, gdyż umożliwił USA wyjście z Wielkiego Kryzysu z zachowaniem dotychczasowego modelu państwa demokratycznego. W Europie, jak wiadomo, receptą na wyjście z WK stał się faszyzm, z jego polityką pobudzania koniunktury przez rozkręcanie zbrojeń. Co stałoby się z historią świata, gdyby i USA weszły na tę drogę? Spełniłaby się wizja zapisana w "Człowieku z Wysokiego Zamku"?
Oczywiście, miało to swoją cenę. Stany zjednoczone stały się "przezroczyste" dla rosyjskich służb wywiadowczych. Administacja Roosevelta dzięki temu dawała Stalinowi co tylko chciał, z tragicznymi skutakmi dla narodów Europy Środkowej. (sądzę, że gdyby FDR pożył jeszcze kilka miesięcy dłużej - Drugie Imperium Rosyjskie zaokrągliłoby się i o wyspę Hokkaido)
No i zaślepienie częsci amerykańskiej (z tej lekko lewicującej) inteligencji wobec rosyjskiego "Imperium Zła" (czego najbardziej haniebnym przejawem było stanowisko rooseveltowskiej administracji wobec tragedii Katynia) okazało się trwałe. W czasie pierwszej kadencji Clintona ciągle słyszało się że "naród rosyjski ma swoją dumę, którą należy uszanować" czy "gdzież krajom Europy Wschodniej będzie lepiej, jak pod opiekuńczymi skrzydłami demokratycznei i odnowionej Rosjim która najlepiej rozumie specyfikę tych terenów" .
Ale to już za nami. (?) --Renard astucieux 15:42, 5 maja 2007 (CEST)