Dyskusja:John Locke

Z Wikipedii

Ten fragment:

Legenda głosi, że dzięki jego osobistemu wstawiennictwu udało się na terenie tych kolonii założyć w miarę demokratyczne rządy, które stały się później prapoczątkiem demokracji w USA.

wycięłam.

1. Nie wiem (i nie można chyba zakładać takiej wiedzy u czytelnika) czy poszczególne kolonie miały rzeczywiście odrębne rządy, czy był jeden rząd.
2. Zwrot "w miarę demokratyczne" nie jest neutralny - stawia demokrację nad innymi ustrojami.

Kolejna uwaga dotyczy poglądów Locke'a:

Z punktu widzenia współcześnej nauki taki schemat funkcjowania umysłu wydaje się oczywisty, jednak w czasach Locke'a oznaczał on całkowite zerwanie z platońskim sposobem rozumienia świata idei jako bytu "samego w sobie" i potraktowania ich po prostu jako zjawiska psychicznego.

Fragment ten jest nieporozumieniem - termin idea oznacza u Locke'a zupełnie co innego niż u Platona, zatem nijak nie może zrywać z platońskim sposobem rozumienia świata. To tak jakbym opowiadała o zamkach i księżniczkach, a dziecko zapytało mnie jak w zamku (w drzwiach) mogą mieszkać ludzie... C4 05:53, 14 maj 2004 (CEST)

Każdy stan amerykański przed powstaniem USA był formlanie niezależną kolonią i miał swój osobny rząd - nie było żadnego rządu ogólno-amerykańskiego, bo kolonie podlegały bezpośrednio rządowi brytyjskiemu. Wszystko jest więc w porządku i spowrotem wstawiam ten tekst. Czytelnik nie musi niczego wiedzieć o koloniach amerykańkich aby zrozumieć ten fragment tekstu.

Ten fragment dostarcza informacji o statusie kolonii - że było ich kilka, nie były traktowane jako całość, i na dodatek miały odrębne rządy. Nie wiedziałam tego i poddałam w wątpliwość - dziękuję, że sprawę wyjaśniłeś i wstawiłeś zakwestionowany fragment z powrotem. Jednak moim zdaniem powinien w tym miejscu znaleźć się choćby link do miejsca, gdzie byłoby to wyjaśnione, o ile sprawa nie jest jasno opisana w artykule. A nie jest.

Na tej zasadzie to pisząc o tym jak się robi jajecznicę musiałbym też definiować co to jest jajko i skąd się wzięło. Jak uważasz, że brakuje jakiegoś linka to go dorób i po kłopocie. To nie wymaga długiej dyskusji. Polimerek 14:10, 14 maj 2004 (CEST)

Nie zgadzam się też, że określenie "w miarę demokratyczne" jest w jakikolwiek sposób NPOV. Przecież ono niczego nie mówi o wyższości bądź nie samej demokracji nad innymi ustrojami - stwierdza tylko, że rządy te były w miarę demokratyczne i tyle. NIe wynika z tego czy były one gorsze lub lepsze do innych - mniej demokratycznych.

Tu się nie upieram. Jednak gdybym napisała "w miarę dyktatorskie rządy"?

Na koniec ostatni fargment nie jest żadnym nieporozumieniem. Przecież tam jest wyraźnie napisane, że Lock zerwał z platoński rozumieniem idei - czyli, że właśnie idea znaczy u Locka co innego niż u Platona - wymowa tego akapitu jest dokładnie taka jak Twój komentarz tylko jest to powiedziane innymi słowami. Polimerek 11:03, 14 maj 2004 (CEST)

Wybacz, że pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją wypowiedzią. Cytat: "Locke zerwał z platońskim rozumieniem idei - czyli, że właśnie idea znaczy u Locka co innego niż u Platona". A zatem - Locke jedynie używał słowa idea na oznaczenie czegoś innego niż Platon. Zerwać z Platońskim rozumieniem idei nie mógł, bo platońskie idee oznaczają dokładnie to, co oznaczają u Platona - wydawało mi się, że to oczywiste... Locke mógł co najwyżej odrzucić platoński obraz świata, w tym Platona świat idei.

Nie do końca jest tak jak piszesz i moim zdaniem moja wersja lepiej oddaje sedno rzeczy. Np: Platon uważał figury geometryczne za idee w jego rozumieniu - czyli samodzielnie istniejące byty w "idealnej rzeczywistości" - natomiast Locke przyjął, że te figury są uogólnieniami cech przedmiotów, które mają kształ zbliżony do owych figur i nazwał to uogólnienie ideą złożoną. Obaj jednak mówili o tych samych figurach geometrycznych -trójkącie, kwadracie itd. - których wyobrażenie można narysować na np: papierze. Nie można więc twierdzić że idee Platona i Locke-a są czymś zupełnie różnym i nie mają z sobą nic wspólnego.

Idealny trójkąt, to co innego, niż rysunek trójkąta, który jest jego odbiciem. Idea złożona trójkąta to co innego, niż rysunek trójkąta, który ją obrazuje. Rysunek jako obraz jest ten sam, byty, które obrazuje są inne. Platon i Locke mówiliby o tym samym jedynie, gdyby mieli na myśli rysunek trójkąta, w przeciwnym wypadku mówiliby o czymś innym. Dla nas rysunek krzesła przedstawia krzesło, dla kosmitów może przedstawiać statek kosmiczny. Rozumiem, że patrząc na rysunek, my i kosmici mówimy o tym samym, tak? EOT.

Mnie chodzi tylko o to, że tracę zbyt dużo czasu na często zupełnie niepotrzebne polemiki z Tobą - co mnie lekko irytuje. Jak ci jakieś drobiazgi nie pasują w danym artykule to je popraw - jak mnie się te poprawki nie spodobają to aby nie wszczynać wojny edycyjnej skomentuje je dopiero wtedy w dyskusji. Nie ma potrzeby tracenia czasu na ciągłe dyskusje o drobnych poprawkach. Polimerek 14:10, 14 maj 2004 (CEST)

W swoim czasie poprawię. Rozgrzebałam kilka rzeczy i muszę je przedtem skończyć. Zaś Twoja myśl o nie wdawaniu się w polemiki natchnęła mnie - rzeczywiście, chyba nie warto. Gdy w pełni nabiorę takiego przekonania - zamilknę. C4 19:46, 14 maj 2004 (CEST)

[edytuj] o co chodzi z Millem i Smithem?

Teoria demokracji Locke'a była później rozwijana przez wielu innych politologów. Bezpośrednim następcami Locke'a w tym łańcuchu byli John Stuart Mill oraz Adam Smith.

Mill zaczął publikować gdzieś około 1840 - 130 lat po śmierci Lockea, troszkę późno, jak na bezpośredniego następcę. co ma Smith do teorii demokracji?