Klemencja Węgierska

Z Wikipedii

Klemencja Andegaweńska, fr. Clémence de Hongrie, (ur. 1293 - zm. 12 października 1328), córka Karola Martela (tytularnego króla Węgier w latach 1290-1295) z rodu Andegawenów i Klemencji Habsburg (córki cesarza Rudolfa I Habsburga), siostra Karola Roberta - króla Węgier, królowa Francji i Nawarry jako druga żona króla Ludwika X.

Po koronacji Ludwika X i zamordowaniu jego pierwszej żony Małgorzaty Burgundzkiej (uwięzionej za wiarołomstwo w Château-Gaillard), młody król szukał żony, która dała by mu męskiego potomka. Klemencja była siostrzenicą Karola de Valois (po jego pierwszej żonie Małgorzacie Andegaweńskiej - Marguerite d'Anjou-Sicile) - stryja Ludwika. Mieszkała w Neapolu, gdzie królem był jej stryj - Robert Mądry. Miała już 22 lata - znacznie przekroczyła wiek, w którym panny z dobrych domów wydawano za mąż i prawdopodobnie już nie spodziewała się poślubić kogokolwiek. Była jednak bardzo piękna, cnotliwa i łagodna - całkowite przeciwieństwo Małgorzaty Burgundzkiej. To właśnie Karol de Valois doprowadził do zawarcia małżeństwa Klemencji i Ludwika.

Ich ślub miał miejsce 19 sierpnia 1315, a 24 sierpnia Klemencja razem z mężem została koronowana w Reims.

Klemencja kochała swojego męża, a on zmienił się na lepsze pod jej wpływem, niestety zmarł w czerwcu 1316. W listopadzie królowa urodziła syna pogrobowca - Jana I. Synek został królem Francji i "rządził" przez pięć dni, piątego dnia umarł - prawdopodobnie został otruty.

Klemencja opuściła dwór królewski i udała się do Awinionu, później w 1318 wstąpiła do zakonu. Po powrocie do Paryża, król Filip V Długi oddał jej na rezydencję twierdzę Temple, w zamian za zamek Vincennes, który zapisał jej w testamencie zmarły małżonek. Tam właśnie Klemencja zmarła 12 października 1328. Miała zaledwie 35 lat (przeżyła swojego ukochanego męża o lat 12). Została pochowana 15 października 1328, klasztorze św. Jakuba, Paryżu (tym samym, w którym spotykali się później Jakobini i wzięli od niego nazwę). Pod koniec życia bardzo się zmieniła, zaczęła się otaczać bogatymi sprzętami i trwonić pieniądze.