Dyskusja:KTO Rosomak
Z Wikipedii
Pytanie do znawców: czy ten sprzęt był gdzieś sprawdzany w warunkach bojowych? Czy P{olacy, którzy wybiora się z nim do Afganistanu będą pierwszymi?
Niestety, ale Rosomak nie był testowany w warunkach bojowych.... I nasza armia pierwsza będzie je "testowała" na własnej skórze. Zapewne z wątpliwym skutkiem
Nie był sprawdzany, bo to całkiem nowy typ. I dlaczego od razu "z wątpliwym skutkiem"? Prezentuje typowy poziom nowoczesnego KOŁOWEGO TRANSPORTERA OPANCERZONEGO. Nie wymagajmy więc od niego, by wykonywał zadania czołgów!
A kiedy miał być testowany w boju? Przecież w grudniu 2002 r. wygrał przetarg m.in. dlatego, że był najnowocześniejszą konstrukcją ze wszystkich startujących, dopiero wdrażaną do produkcji.
[edytuj] Portal Wojsko
kkic (dyskusja) 15:56, 22 mar 2007 (CET)
[edytuj] Usunięte z hasła
Poniższe został usunięte z hasła, temat jest ważny ale styl nie jest ency i brak źródeł. Po przepisaniu i uzupełnieniu o źródła fragment można przywrócić do hasła
[edytuj] KTO Rosomak w raporcie o WSI
Przeprosin od przedstawicieli polskich władz domaga się fiński koncern Patria. W raporcie z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych z 16 lutego 2007 roku główny weryfikator A. Macierewicz zarzucił Finom nieuczciwy lobbing, dziwne relacje z oficerami, sprzedaż nieistniejącego transportera kołowego. Zdaniem Pauli Rumbina, prezesa Patria Polska, rozdział dotyczący Rosomaka wygląda tak, jakby ktoś na siłę wlepił go do całości raportu.
Macierewicz być może nie przewidział, że jego raport oprócz pozwów do sądu od osób, które bezpodstawnie oskarżył o współpracę z WSI, może się odbić na stosunkach z Finlandią. Próbował udowodnić, że oficerów WSI wiązały jakieś nieformalne kontakty z przedstawicielami Patrii, przez co doprowadzili do kupna nieprzydatnego dla armii transportera. Winą chce obciążyć byłego ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego, jego pierwszego zastępcę Janusza Zemkego oraz byłego szefa WSI Marka Dukaczewskiego. Wmieszał się jednak w to wszystko zbrojeniowy koncern, którego właścicielem w 70 proc. jest rząd Finlandii.
Na razie nic nie wskazuje na to, aby ktoś zdecydował się Finów przeprosić. Jeszcze w lutym 2006 roku, zaraz po ogłoszeniu raportu, z ministrem obrony Aleksandrem Szczygłą spotkał się ambasador Finlandii w Polsce. Przedstawił negatywne stanowisko rządu Finlandii wobec rozdziału 8 raportu, dotyczącego przetargu na kołowy transporter opancerzony. Bez efektu. Rząd polski nie chciał się przyznać do błędu, bo to oznaczałoby przecież podważenie wiarygodności sztandarowego dokumentu PiS-u. Patria jednak nie rezygnuje i zapowiada podjęcie następnych kroków. – Zastanowimy się jakich – mówią przedstawiciele firmy. Nie wykluczyli wstąpienia na drogę prawną.
Prezes Patria Polska Pauli Rumbin powiedział, że w raporcie znalazł się szereg nieprawdziwych informacji. Pomieszano daty przeprowadzenia testów, wpisano, że transporter się spalił i zatonął. To oczywista nieprawda – wszystkie wymogi przetargu: cena, polonizacja i gwarancje, zostały spełnione. Dotrzymano również wszystkich terminów.
W tego typu aferach istnieje zawsze możliwość,że wspierają ją i finansują konkurenci koncernu Patria.