Roboty przymusowe
Z Wikipedii
Roboty przymusowe – w czasie II wojny światowej jedna z metod pozyskiwania taniej siły roboczej w Niemczech dla przemysłu i rolnictwa, a zarazem jedna z form eksterminacji ludności terytoriów podbitych przez III Rzeszę.
Militaryzacja Niemiec od połowy lat 30., a szczególnie prowadzona przez Niemcy od 1939 wojna spowodowała konieczność wcielenia do armii niemieckiej (Wehrmachtu) znacznej liczby młodych mężczyzn, co skutkowało niedoborami na rynku pracy w tym kraju. Na terenach okupowanych prowadzona była silna akcja propagandowa mająca na celu zachęcenie do dobrowolnego podjęcia pracy na terenie Rzeszy przez ludność krajów podbitych, ale na ogół nie spotykała się ona z pozytywnym oddźwiękiem.
W Niemczech istniały dwie kategorie robotników:
- Gastarbeitnehmer - robotnicy-goście. Byli to w miarę dobrze opłacani i traktowani robotnicy z krajów - sojuszników Niemiec (np. Włochy) lub neutralnych (np. Szwecja); stanowili oni tylko ok 1% zagranicznych robotników w Niemczech
- Zwangsarbeiter - robotnicy przymusowi. Ci dzielili się na trzy kategorie:
-
- Militärinternierte - jeńcy wojenni. Jeńcy poniżej stopnia oficera (w tym 300,000 Polaków) byli zmuszani do pracy w obozach pracy.
- Zivilarbeiter - cywilni robotnicy, w przeważającej wiekszości Polacy.
- Na ziemiach polskich, w nowo utworzonym Generalnym Gubernatorstwie, w październiku 1939 wprowadzono przymus pracy dla wszystkich mieszkańców od 18 do 60 roku życia, a w grudniu rozciągnięto ten obowiązek także na młodzież powyżej 14 roku życia. Niedopełnienie obowiązku pracy groziło surowymi sankcjami – aż do wywiezienia do obozu koncentracyjnego włącznie.
- Właściciele koni mieszkający na terenach podbitych mieli m.in. obowiązek świadczenia usług transportowych na rzecz władz okupacyjnych, a także np. pracy przy zrywce i wywózce drewna z lasu. Chłopi mieli obowiązek pracy przy remontach dróg oraz linii kolejowych itp. Osoby niepracujące wzywano najpierw imiennie do stawiennictwa na wyjazd do pracy w Niemczech pod groźbą wywózki najbliższej rodziny, konfiskaty mienia lub nawet śmierci. Wobec nieustannego niedoboru rąk do pracy w Niemczech wezwania zaczęto wysyłać później także do osób mających zatrudnienie, ale uznanych przez urzędników za zbędnych – czy to w przedsiębiorstwach, czy to w rolnictwie. Stosowano także metodę pozyskiwania pracowników przymusowych przy pomocy ulicznych łapanek: spośród grupy przypadkowo zatrzymanych osób w pierwszej kolejności poszukiwano tych, którzy nie mieli aktualnego świadectwa zatrudnienia (Ausweis). Do robót przymusowych skierowano też nieomal wszystkich jeńców szeregowców, w łącznej liczbie sięgającej 300 tys. osób. Łącznie do jesieni 1944 na roboty przymusowe trafiło 2,8 mln Polaków, w tym prawie połowę stanowili mieszkańcy GG, czyli co dziesiąty obywatel GG pracował w Rzeszy[1].
- Deportowanych na roboty przymusowe zatrudniano najczęściej w rolnictwie[2], leśnictwie, ogrodnictwie i rybołówstwie, nieco rzadziej w przemyśle i transporcie. Pewna część pracowała w innych gałęziach niemieckiej gospodarki, a także np. gospodarstwach domowych (jako służący). Z robotnikami przymusowymi nie zawierano umów pisemnych, a o czasie ich pracy decydował pracodawca, często nie respektując prawa do niedziel i świąt. Nie mieli praw urlopowych, nie mogli także bez przepustki oddalać się poza miejscowość, gdzie byli zatrudnieni, nie wolno im było uczestniczyć w imprezach kulturalnych ani przebywać w lokalach publicznych; nie wolno im było bez zezwolenia zawierać związków małżeńskich. Mieli obowiązek nosić na ubraniu wyróżniającą ich naszywkę (Polacy – trójkąt z literą "P"). Młodociani zobowiązani byli do pracy w wymiarze identycznym jak dorośli, ale za mniejsze wynagrodzenie.
- Ostarbeiter - robotnicy ze wschodu (czyli z terenów podbitych w Rosji; nieliczni Polacy - głównie Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini, Bałtowie). Traktowani jeszcze gorzej od Polskich Zivilarbeiter'ów.