Wśród nocnej ciszy (film)
Z Wikipedii
Wśród nocnej ciszy | |
Gatunek | dramat kryminalny |
Kraj produkcji | Polska |
Język | polski |
Główne role | Tomasz Zaliwski Piotr Łysak Henryk Bista |
Rok produkcji | 1978 |
Data premiery | 17 listopada 1978 |
Czas trwania | 116 min. |
Produkcja | |
Reżyseria | Tadeusz Chmielewski |
Scenariusz | Tadeusz Chmielewski |
Muzyka | Jerzy Matuszkiewicz |
Zdjęcia | Jerzy Stawicki |
Scenografia | Teresa Smus-Barska |
Kostiumy | Barbara Ptak Wiesława Podworska |
Montaż | Maria Orłowska |
Produkcja | Zespół Filmowy X |
Wśród nocnej ciszy - polski kryminał oparty na powieści Ladislava Fuksa Śledztwo prowadzi radca Heuman.
[edytuj] Główne role
- Tomasz Zaliwski - komisarz Teofil Herman
- Piotr Łysak - Wiktor, syn Hermana
- Henryk Bista - Stefan Waniek
- Mirosław Konarowski - Bernard Piret, przyjaciel Wiktora
- Jerzy Bończak - Julisz Stopek
[edytuj] Fabuła
Lata dwudzieste w jednym z pomorskich miast. Mieszkańcy zostają wstrząśnięci kilkoma okrutnymi zabójstwami, których ofiarami są 8-10-letni chłopcy. Narzędziem zbrodni jest zawsze ten sam pistolet, a wizytówką mordercy - mała zabawka z rysunkiem kota. Śledztwo obejmuje komisarz Teofil Herman, wkrótce jednak staje się obiektem napaści prasy i ludności, gdyż akcja nie przynosi rezultatów. Sterroryzowani lękiem rodzice boją się o swe dzieci, żądają natychmiastowego ujęcia zbrodniarza. Zwierzchnicy Hermana także nie są zadowoleni, po wielu latach nienagannej pracy komisarzowi grozi dymisja. Trudną sytuację Hermana pogłębia konflikt z 15-letnim synem Wiktorem, z którym nie potrafi się porozumieć. Pruski dryl stosowany przez despotycznego ojca, sprawia, że wrażliwy i uczuciowy Wiktor zaczyna nawet myśleć o ucieczce, z przyjacielem Bernardem planują wyprawę w "wielki świat" łodzią "Zwycięzca". Gdy Herman zabrania synowi przyjaźnić się z Bernardem, Wiktor w szale nienawiści strzela z pistoletu znalezionego w pokoju ojca w jego stojące na półce zdjęcie. Trwają bezskuteczne poszukiwania mordercy. Wiktor wie o tym, ale marzy, by ojcu nie udało się - liczy, że może wówczas poprawią się ich wzajemne stosunki. Tymczasem jeden z wywiadowców trafia na ślad niejakiego Juliusza Stopka. Herman dowiaduje się, że Stopek przywiózł kiedyś całą walizkę zabawek z kotkiem. Wizyta w domu żony Stopka, kobiety wątpliwej konduity, nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Stopka nie ma w domu od trzech miesięcy, od dnia, w którym rozjątrzona stosunkiem męża do kilkuletniego syna (którego słusznie podejrzewał, że nie jest jego dzieckiem) Stopkowa oblała mu twarz wrzątkiem. Policja odwiedza szpital, pamiętają tamten wypadek, który zdarzył się w dniu, gdy do szpitala przywieziono palacza z holownika "Annelore". Podejrzenia Hermana stają się bardziej konkretne. Wezwany malarz retuszuje zdjęcie Stopka, opatrując jego twarz blizną wg wskazówek lekarzy. To zdjęcie dostrzega w domu Wiktor i uprzytamnia sobie, że jest to twarz człowieka, z którym rozmawiał rano w porcie, namawiając go do podholowama "Zwycięzcy" do Gdańska - palacza z holownika "Annelore", który właśnie zawinął do portu. Biegnie na holownik, ostrzega Stopka i ukrywa go. Herman odbiera telefon: Nigdy go nie złapiesz, jesteś skompromitowany, musisz się podać do dymisji!. Od urzędniczki na poczcie dowiaduje się, że telefonował młody chłopiec. Jej opis telefonującego sugeruje Hermanowi, że był to jego syn... Dzień wigilijny. W domu komisarza po raz pierwszy od wielu lat będą obchodzone święta. Przed wigilijną kolacją Wiktor odwiedza malarza Rastera, zaprzyjaźnionego niegdyś z Hermanami, chce dowiedzieć się czegoś o swojej matce, która popełniła samobójstwo - jak podejrzewa chłopak - z powodu ojca. Raster broni jednak Hermana, obciążając matkę Wiktora. Malarz daje chłopcu obraz, który ten po powrocie do domu ofiarowuje ojcu jako prezent gwiazdkowy. Od ojca otrzymuje zestaw do charakteryzacji, w którym znajduje się maska Riki Castello, awanturnika uwielbianego przez dzieci i młodzież. Uroczysta wieczerza nie przebiega w sympatycznej atmosferze. Herman dowiaduje się o holowniku "Annelore", wysyła tam wywiadowców, ale oczywiście nie zastają Stopka. W tym czasie zostaje zastrzelony następny chłopiec, jeden z małych kolędników. Jego kolega zeznaje, że zbrodniarz wyglądał jak Riki Castello. Nadkomisarz zleca dalsze śledztwo wywiadowcy Stefanowi Wańkowi, który przynosi Hermanowi pamięciowe portrety mordercy, odtworzone na podstawie zeznań małego kolędnika. Wywiadowca jest przerażony, sugeruje komisarzowi, by je zniszczył. Następnego ranka Herman proponuje synowi udział w obławie na mordercę. Na ośnieżonym brzegu rzeki komisarz strzela do syna, kładąc obok trupa zabawkę z kotkiem. Wraca do domu, odnajduje ukrytą maskę Riki Castello, czyta list od Wańka, w którym wywiadowca pisze, że ostatnie dziecko zabite zostało z pistoletu, z którego oddano strzał do zdjęcia Hermana, potem pali pamięciowe portrety. Z ostatniego z nich, pozbawionego charakteryzacji, spogląda nań Wiktor... Obława trwa. Herman odwiedza ukrytego na "Zwycięzcy" Stopka i prosi, by go zastrzelił - zapewniając, że potem będzie mógł bezpiecznie uciec. Pada strzał. Stopek próbuje uciec, ale zabija go - wbrew poleceniom nadkomisarza - Waniek. Żyjący jeszcze Herman zatrzymuje na swym wywiadowcy ostatnie spojrzenie. Tylko Waniek zna prawdę...
(źródło:www.filmpolski.pl)