Dyskusja:Wyciek rejestrów
Z Wikipedii
Mam kilka dużych uwag do hasła. Po pierwsze bardzo nie podoba mi się tłumaczenie dwóch terminów "leak" i "spill", po angielsku o zupełnie innym znaczeniu, na ten sam "wyciek".
Po drugie artykuł ma się dość nijak do współczesnych procesorów i współczesnych kompilatorów, choć nie przeczę, że 15 lat temu było prawie dokładnie tak jak jest opisywane.
Współczesne kompilatory używają dość zaawansowanych algorytmów alokacji rejestrów, przez kolorowanie grafów, programowanie całkowitoliczbowe czy jakichś egzotyczniejszych. Ich wyniki są zwykle bardzo dobre. Jeśli zmienna zostanie spillnięta na stos, to o ile nie jest to coś w stylu iterator pętli, koszt spillnięcia jest obecnie bardzo mały – strony szczytu stosu praktycznie zawsze są w najbliższym procesora cache'u, więc koszt pobrania lub zapisu tych lokacji pamięci stanowi ułamek tego, ile kosztowałby dostęp do odległej zmiennej. Ze względu na pipelining i superskalarność koszt może w wielu realistycznych przypadkach wynosić dokładnie 0 lub być zera bardzo bliski.
Wiarę w umiejętność ręcznego zapobiegania spillowi rejestrów na współczesnych architekturach osobiście potraktowałbym raczej w kategorii klasycznego przeceniania swoich umiejętności i niedoceniania kompilatora. Obecne architektury są na zbyt skomplikowane, żeby od ręki wklepać efektywny kod (nie to co np. takie 486). A konkretnie spilling reguluje się nie ręcznie przepisując kod w asmie, tylko oznaczając zmienne, które chcemy mieć w rejestrach za pomocą słowa kluczowego register w C/C++.
Stwierdzenie z "Czy wiesz że", że "...we współczesnym oprogramowaniu wyciek rejestrów jest często ignorowany" jest więc zdecydowanie błędne. Takimi rzeczami zajmuje się kompilator, i jest w tym dobry. Taw 9 lip 2005 18:04 (CEST)
To ja grzebałem w tym artykule, z grubsza podzielam Twoje poglądy, zostawiłem tak jak jest, bo to co było poprzednio było całkowicie nieprawdą, teraz jest trochę bliżej, zmieniaj, nie łam się.
StoK 23:33, 9 lip 2005 (CEST)
