Krzysztof Olewnik
Z Wikipedii
Krzysztof Olewnik (ur. 1976, zm. 5 września 2003) - syn płockiego biznesmena Włodzimierza Olewnika i jego żony Ewy porwany w nocy z 26 na 27 października 2001 r., ze swojej willi w okolicach Płocka. Dwa dni później porywacze zażądali od rodziny porwanego okupu, w wysokości 300 tys. USD. 24 lipca 2003 roku okup w wysokości 300 tys. euro przekazano porywaczom. Torba z pieniędzmi została zrzucona z Trasy AK w Warszawie. Jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, 5 września 2003 Sławomir Kościuk i Robert Pazik zamordowali Krzysztofa Olewnika, a ciało zakopali.
Śledztwo w sprawie jego porwania ujawniło nieprawidłowości w polskich organach ścigania, m. in:[1]
- Mimo, że porywacze kontaktowali się kilkadziesiąt razy z rodziną, policjanci ani razu nie sprawdzili z jakiego numeru dzwoniono.
- W czerwcu 2004 r. dwóm policjantom z wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej w Radomiu skradziono w Warszawie samochód, a w nim 16 tomów akt śledztwa sprawy porwania Olewnika. Policjantom postawiono zarzuty, ale wkrótce prokurator umorzył postępowanie. Po aktach wszelki ślad zaginął.
- W listach do rodziny porywacze używają policyjnej terminologii i świetnie znają metody pracy policji.
- Są uzasadnione podejrzenia współpracy policjantów ze sprawcami porwania. Tak pozyskane informacje bandyci wykorzystywali do zastraszania świadków. Między innymi do jednego ze świadków – Z.K. tuż po skończonym przesłuchaniu zadzwonił anonimowy mężczyzna i zaczął mu grozić. Usiłowano też zdyskredytować świadka nakłaniając jego narzeczoną do złożenia obciążających go zeznań. Bandyci usiłowali zastraszyć także Iwonę K., która rozpoznała jednego z członków bandy odpowiedzialnej za porwanie i morderstwo Krzysztofa Olewnika. Niedługo po zakończeniu tych czynności, wieczorem przed jej domem w Płocku, podeszło do niej dwóch mężczyzn. Iwonie K. udało się uciec i schronić w mieszkaniu, ponieważ ścigający ją mężczyzna poślizgnął się i upadł na ziemię. Rysopis napastnika pasował do Wojciecha F., organizatora porwania Krzysztofa Olewnika. Podczas śledztwa nie zbadano dokładnie tych wydarzeń. Bandyci usiłowali także zmusić do milczenia jednego ze skruszonych nowodworskich przestępców: Piotra S. ps. Skwara, o czym poinformowała "Rzeczpospolita".[2]
- Policjanci nie sprawdzili również zebranych odcisków palców sprawców w policyjnej bazie danych, ani nie stworzyli portretu psychologicznego pokrzywdzonego.
- Policja nie poinstruowała rodziny, jak ma rozmawiać z porywaczami ani jak rejestrować rozmowy telefoniczne.
- Poważne zaniedbanie dotyczy kasety VHS, którą na cztery lata schowano do szuflady, choć prowadziła wprost do szefa gangu. Na kasecie widać, jak Wojciech F. 28 października 2001 r., dzień po porwaniu, kupuje telefon w hipermarkecie. Z tego numeru bandyci wykonali pierwsze połączenia do rodziny, żądając okupu. Policjanci zabezpieczyli kasetę w listopadzie 2001 r. Zatajenie dowodu wyszło na jaw w maju 2005 r. Ekspedientka, która sprzedała aparat, potwierdziła, że już w 2001 r. byli u niej płoccy policjanci i pytali o nabywcę. Ale informacji od niej nie wykorzystali.[3]
- W styczniu 2003 roku - na dziewięć miesięcy przed zabójstwem porwanego - jego ojciec odebrał z poczty anonimowy list takiej treści: "Panie Olewnik, nie chcę straszyć, ale wiem, że Krzysztofowi grozi niebezpieczeństwo. Dotarła do moich uszu informacja, że porywacze mają zamiar go zabić. Jeśli pan może, niech pan odszuka Ireneusza Piotrowskiego - Bokserka. On ukrywa się koło Nowego Dworu Mazowieckiego. Kontaktuje się z nim Pazik". Dziś wiemy, że Ireneusz Piotrowski dwa lata więził Krzysztofa Olewnika, a Robert Pazik to zabójca, który ofiarę udusił. Włodzimierz Olewnik anonim przekazał policji, ale funkcjonariusze nie zweryfikowali go.
Przywódca grupy, która porwała Krzysztofa, Wojciech Franiewski popełnił samobójstwo w areszcie w czerwcu 2007 roku wkrótce po tym jak policja znalazła zwłoki ofiary. W kwietniu 2008 samobójstwo w więziennej celi popełnił Sławomir Kościuk, jeden z morderców, którego zeznania przyczyniły się do skazania sprawców.[4].
Zdaniem byłego Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego, śmierć Krzysztofa Olewnika była możliwa do uniknięcia a skala zaniechań popełnionych w śledztwie w sprawie porwania może sugerować związek polityków z tą sprawą [5] i należy powołac w tej sprawie Sejmową Komisję Śledczą, która mogłaby ustalić rzeczywistych zleceniodawców popełnionego przestępstwa . Na związek polityków z zaniechaniami w śledztwie wskazał też ojciec zamordowanego - Włodzimierz Olewnik występując 23 kwietnia 2008 przed przed Sejmową Komisją Sprawiedliwości [6].
Przypisy
- ↑ http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,5101601.html
- ↑ [1],wprost.pl, PH /14.05.2008
- ↑ Policjanci zatrzymani za zaniedbania, Rzeczpospolita, 29.04.2008
- ↑ "Sławomir Kościuk powiesił się w swojej celi" - Gazeta Wyborcza, 5 kwietnia 2008
- ↑ Ziobro: powołać komisję do zbadania sprawy Olewnika, PAP, wiadomości24.pl
- ↑ Olewnik: politycy SLD zabrali nam syna, Rzeczpospolita, 23 kwietnia 2008
[edytuj] Linki zewnętrzne
(program 551 - emisja 07.12.2006) , (program 558 - emisja 25.01.2007) , (program 611 - emisja 17.04.2008) , 997.tvp.pl
- Superwizjer TVN o sprawie porwania
- Wstrząsająca spowiedź zabójcy Olewnika, Gazeta.pl, 17.11.2007
- Bogdan Wróblewski, Dlaczego Krzysztof Olewnik nie przeżył, Gazeta.pl, 9.04.2008
- Grażyna Zawadka, Policjanci zatrzymani za zaniedbania, Rzeczpospolita, 29.04.2008
- "Zapis posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości w sprawie Krzysztofa Olewnika", polityczni.pl, 2008-4-23.
Wikipedyści rozważają usunięcie tego artykułu w poczekalni stron do usunięcia.
Jeśli nie zgadzasz się z tą propozycją, odnieś się do uwag zawartych w zgłoszeniu i popraw treść artykułu. Tego szablonu nie należy usuwać do czasu rozstrzygnięcia dyskusji. |