Mieczysław Pawela
Z Wikipedii
Mieczysław Pawela (ur. 4 maja 1923 w Przeciszowie) - członek ZWZ, AK, pomagał więźniom Oświęcimia, po zakończeniu wojny walczył z komunistycznym ustrojem, za co go aresztowano i bito. Od 1980 r. członek NSZZ Solidarność. Autor Dziejów Przejcowa.
Spis treści |
[edytuj] Działalność podczas II wojny światowej
W czasie II wojny światowej działał w organizacjach konspiracyjnych. Do 1942 roku pomagał wujkowi Józefowi Paweli ps. Powróz, który posiadał stopień starszego sierżanta. – Robiliśmy 5 kg paczki żywnościowe, które przez Caritas były przesyłane jeńcom do oflagów. Adresy wujek przywoził z Krakowa. Później przestaliśmy wysyłać paczki, ponieważ Niemcy je rekwirowali. Wujek przerzucał nielegalnie ludzi przez granice w Spytkowicach. Byli to członkowie AK, wielu powstańców śląskich i aktorów. Przewoziliśmy też dokumenty i pieniądze – mówi Pawela.
W 1942 roku został żołnierzem Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej. Pełnił w nim funkcję łącznika. Przede wszystkim pomagał więźniom pracującym przy torach kolejowych miedzy Oświęcimiem a Dworami. – Chleb miałem pokrojony na mniejsze części i rzucałem go z pociągu. Maszynista wtedy zwalniał, ale nie wszyscy tak robili. W czasie wojny dużo przecierpiał, narażając swoje życie, aby pomóc innym oraz ojczyźnie.
[edytuj] Działalność w epoce stalinowskiej
Po zakończeniu wojny długi czas pracował na kolei wraz z kolegami z partyzantki. Był młody i nie mógł pogodzić się z sytuacją polityczną w kraju. Wraz z kolegami założył swoją organizację, gdzie był zwiadowcą. Jeden z nich przekazał informacje na UB i rozpoczęły się aresztowania. Komendant i zastępca zostali osadzeni we Wronkach. Pięciu kolegów przeszło przez granicę. Pawela wraz z kolegą również planował to zrobić, ale 3 stycznia 1947 roku został aresztowany w Jeleniej Górze za działalność partyzancką. – Nie daliśmy rady uciec. Zostaliśmy osadzeni w osobnych pomieszczeniach i rozpoczęły się przesłuchania. Bito mnie przez dni. Do tej pory mam na głowie zagięcia, które jest śladem po tamtych wydarzeniach. Na ósmy dzień wynieśli mnie na poddasze i oficer śledczy kazał chwycić mnie za nogi i ściągnąć na dół po schodach. Pamiętam tylko uderzenia głową o kilka pierwszych stopni, potem straciłem przytomność – wspomina Pawela. – Jeden z wcześniej wypuszczonych dał znać komendantowi, który znał pierwszego sekretarza PPS. Zabrano mnie z aresztu nieprzytomnego i zajęli się mną lekarze.
Po powrocie do zdrowia dalej pracował na kolei jako konduktor w pociągu osobowym. Obsługiwał dwa pociągi i rozpoczął naukę w gimnazjum dla pracujących. W 1949 roku zrobił kurs dla kierowników pociągu. Następnie został kierownikiem pociągu Jelenia Góra – Świerardów. Wszystko zmienił przełomowy rok 1950, który mógł przewrócić do góry nogami wiele planów. – 28 czerwca 1950 roku podszedł do mnie UB – ek i powiedział, że ma dowody, które zadecydują o tym, że pójdę do więzienia. Wtedy wziąłem zaświadczenie z gimnazjum i złożyłem podanie do Szkoły Felczerskiej do Wrocławia. Zdałem egzamin z wynikiem celującym i zostałem przyjęty. Jednak znaleźli mnie i tam. 12 listopada 1950 roku miałem sąd wojenny. Mogłem dostać od 5 do 15 lat więzienia. Przysądzono mi 5 lat i miano odesłać do Wronek. Jednak ostatecznie, po ponownym przesłuchaniu nie trafiłem do więzienia. Dostałem 3 lata urlopu na skończenie szkoły, a potem miałem 2 lata odpracować na kolei.
[edytuj] Lekarz
W 1953 roku ukończył szkołę i aby uciec od prześladowań przeniósł się do Tarnowa. Tam się ożenił, po czym wraz z żoną wrócił do Przeciszowa. W 1954 roku zaczął pracować jako doktor w RSP w Przeciszowie. Znajdował się tam punkt felczerski i był pierwszym bezpośrednio obsługującym go. – Nigdy nie myślałem o tym, że będę lekarzem... Przyjmowałem pacjentów, robiłem zastrzyki, zajmowałem się szczepieniami. Pracowałem sam, przyjmując 25 – 30 osób dziennie, do tego robiąc 15 do 20 zastrzyków. A kiedy była epidemia, to o wiele więcej. Jeśli chodzi o wizyty domowe, to dochodziło do 6-7 wizyt dziennie.
Mieczysław Pawela od 1964 roku zaczął przyjmować w domu. W 1970 roku został przewodniczącym budowy ośrodka zdrowia w Przeciszowie, w którym następnie przyjmował. Pracował również przez osiem lat jako oświatowiec w Poradni Przeciwgruźliczej, a także w ośrodkach zdrowia, m.in. w Zatorze, Polance Wielkiej, Witkowicach, Jawiszowicach. Poza tym organizował różne imprezy kulturalne w domu kultury w Przeciszowie.
Od 1980 roku jest członkiem NSZZ Solidarność.
[edytuj] Czasy obecne
Obecnie Mieczysław Pawela jest na emeryturze. Przepracował 37 lat w służbie zdrowia i 5 lat na kolei. Posiada odznaczenie wzorowego pracownika służby zdrowia.
Od kilku lat stara się, aby nie zaprzepaścić dorobku historycznego i kulturalnego mieszkańców Przeciszowa. Dlatego napisał Dzieje Przejcowa, z których można dowiedzieć się o początkach naszej wsi, historii jej kościołów a także ludzi. Szczególnie obszernie opisany jest okres międzywojenny. To kilkustronne dzieło powstało na podstawie opowieści zmarłych już mieszkańców Przeciszowa, którzy z pokolenia na pokolenia przez tradycję ustną przekazywali sobie historię wsi. Poza tym Pawela pisał do Życia Zatora, gdzie opowiadał m.in. o swoich przeżyciach i przygodach podczas II wojny światowej.
Mieczysław Pawela wspiera swoją radą i pomysłami działający w naszej wsi Klub Ochrony Zabytków. Ubolewa, że zabytki Przeciszowa są w takim złym stanie. Dlatego popiera przedsięwzięcie renowacji kapliczki Matki Boskiej Cudownej.
[edytuj] Odznaczenia
Jego dewiza życiowa brzmi: Nie bać się i zawsze wypowiadać prawdę. 1 września 1992 roku na uroczystości w Węgierskiej Górce za działalność konspiracyjną w latach 1939 – 45 otrzymał Krzyż Partyzancki. Poza tym posiada Złoty Krzyż Zasługi oraz odznaczenia przyznawane więźniom politycznym i osobom represjonowanym.