Paradoks dziadka
Z Wikipedii
Ten artykuł wymaga uzupełnienia źródeł podanych informacji. Aby uczynić go weryfikowalnym, należy podać przypisy do materiałów opublikowanych w wiarygodnych źródłach. |
Paradoks dziadka brzmi następująco: jeśli podróże w czasie są możliwe, to co się stanie, jeśli podczas takiej podróży zabijemy własnego dziadka, zanim zostanie poczęty nasz ojciec?
- Wtedy nasze istnienie stanie się niemożliwe.
Istnieje jeszcze kilka możliwych rozwiązań tego paradoksu:
Niektóre informacje zawarte w artykule wymagają weryfikacji. Do weryfikacji: niektóre z tych rozwiązań wydają się błędne, np. nr 5 zakłada że w czasach mojego dziadka nie było wehikułu czasu, ale przecież po stu latach od jego odkrycia ten argument się zdezaktualizuje |
- W każdej chwili powstaje nieskończenie wiele alternatywnych Wszechświatów, zależnie od wydarzeń, jakie będą miały miejsce, więc zabicie dziadka spowoduje jedynie to, że będziemy się poruszać we Wszechświecie, w którym nigdy się nie narodzimy (co nie wyklucza jednak, że w innym Wszechświecie się narodziliśmy).
- Podczas podróży w czasie nie mamy wolnej woli i nie możemy popełniać czynów, które mogą zmieniać przyszłość.
- Świat oglądany podczas podróży w czasie jest jedynie możliwy do obserwacji, nie możemy na niego wpływać.
- Nie można się cofać przed moment, w którym powstaje możliwość podróży w czasie. Jeżeli tak, to albo nie mogę się cofnąć, aby zabić swojego dziadka (bo gdy mnie nie było, nie było jeszcze podróży w czasie), albo mogę, ale wtedy wszystko co zrobię ma już swoje efekty tu i teraz. Wówczas cofając się w czasie, nie jestem w stanie zrobić nic, co zmieniłoby stan, jaki już znam "z przyszłości". Innymi słowy, zmiany w przeszłości (jakich chcę dokonać) tak naprawdę zostały już dokonane, bo ktoś się już cofnął i ich dokonał (i tym kimś byłem właśnie ja). Dlatego nie mogę zabić swojego dziadka, bo musiałbym się cofnąć ze świata, w którym mój ojciec się nie urodził, a to logicznie niemożliwe. Ten przypadek sprowadza się więc do trzeciego rozwiązania.
- Cokolwiek zrobimy po przeniesieniu się w przeszłość, zmieni przyszłość (teraźniejszość) na taką, jaką opuściliśmy przed wyruszeniem w przeszłość. To znaczy, że zabijemy swojego dziadka w przeszłości tylko wtedy, kiedy przed wyruszeniem w nią nasz dziadek nie będzie już żył. W tym przypadku podróże w czasie i to, co podczas nich robimy, należy do normalnych, „zapisanych” wydarzeń i cokolwiek byśmy nie zrobili, nie zmienimy teraźniejszości, przyszłości ani przeszłości. Wtedy nasz dziadek nie jest naszym prawdziwym dziadkiem, a my zostaliśmy „zamienieni w szpitalu”. Inaczej mówiąc, zabijemy dziadka tylko wtedy, kiedy już ktoś go kiedyś zabił.
- Jeżeli zmienimy przeszłość, zabijemy dziadka i wrócimy, cały świat będzie inny. Będziemy mieli innego dziadka, co oczywiście może doprowadzić do innych zmian, i otrzymamy efekt błędnego koła, bo każda zmiana będzie powodować inne zmiany, w efekcie czego po powrocie zastaniemy inny świat. Przykładowo, inny dziadek nie spowodował pewnego wypadku, przez co nie zginął emigrant, który akurat wybierał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie nie został przodkiem pewnego inteligentnego wynalazcy, bez którego nie powstał układ scalony i nie mamy dzisiaj komputerów, a geny innego dziadka spowodowały, że inaczej wyglądamy, inaczej myślimy i nie przyszłoby nam do głowy wyruszyć w przeszłość i zabić swojego przodka, dlatego już nigdy tego nie powtórzymy, ale fakt, że już kiedyś jednego dziadka zabiliśmy, jest niezmienialny. Jedyną rzeczą, do której wydarzenia musiały się podporządkować, to nasze urodzenie. Pytaniem pozostaje, kiedy zmienia się nasz wygląd zewnętrzny – w momencie zabicia dziadka, powrotu z przeszłości czy jeszcze kiedy indziej? To banalny przykład, ale obrazuje sens tego rozwiązania.
- Jeśli przyjmiemy, że podróż w czasie odbywa się w przeszłości, to gdybyśmy zabili naszego dziadka podczas takiej podróży, tak naprawdę w moment po tym zdarzeniu on będzie żył. Cofając się w czasie, przyjmujemy, że cofamy zdarzenia. Jeśli zabijemy dziadka, to także i to cofniemy. Jeśli będziemy chcieli zabić dziadka podczas podróży, to tak naprawdę nie będzie to możliwe.
- Inne rozwiązanie polega na tym, że jeżeli podczas w/w podróży zabijemy dziadka, zanim on pocznie naszego ojca, to my się nie narodzimy, a co za tym idzie, nie będziemy mogli cofnąć się w czasie i zabić dziadka. I dziadek będzie dalej żyć .
Reasumując: nie można stwierdzić niczego pewnego o podróżach w czasie, dopóki ktoś nie zbuduje wehikułu czasu.
Inne ujęcia paradoksu podróży w czasie:
- Wehikuł czasu nie istnieje i nigdy nie powstanie, ponieważ gdyby miał kiedyś powstać, zalaliby nas turyści z przyszłości.
- Turyści z przyszłości są (lub przynajmniej nie są wykluczeni jak wyżej), tylko nic nie mogą zmieniać - w szczególności nie mogą się nam pokazać, bo to już byłaby zmiana, dlatego ich "nie ma", tj. ich nie widać.
Istnieje ponadto jeszcze jedno ujęcie paradoksu dziadka:
- Przeszłość wpływa na przyszłość, ale nie odwrotnie - tzn., że jeżeli zabijemy dziadka w przeszłości, przestaniemy istnieć w przyszłości, ale brak naszego istnienia w przyszłości nie przywróci dziadkowi życia w przeszłości.