Robert Capa
Z Wikipedii
Robert Capa, właśc. Endre Ernő Friedmann (ur. 22 października 1913 w Budapeszcie, zm. 25 maja 1954 w Thai Binh w Wietnamie) – węgierski fotoreporter. Jeden z najważniejszych fotografów XX wieku.
Fotografował m. in. wydarzenia hiszpańskiej wojny domowej, II wojny światowej, I wojny izraelsko-arabskiej i I wojny indochińskiej. Jego brat, Cornell Capa, również był fotoreporterem.
W 1931 r. opuścił kraj ojczysty i przeniósł się do Berlina. Studiował tam nauki polityczne na berlińskim uniwersytecie w latach 1931-1933. Był fotografem samoukiem i w 1931 roku zaczął pracować jako asystent w laboratorium fotograficznym w wydawnictwie Ullstein. W latach 1932 i 1933 pracował jako asystent fotografa w agencji prasowej Dephot, której właścicielem był Simon Guttman. Zauważył on szybko, że Capa ma oko. Pożyczył mu aparat Leica, którym miał realizować swoje pierwsze zlecenia. Jednym z nich było sfotografowanie Trockiego, który w Kopenhadze miał pojawić się na zjeździe o tematyce rosyjskiej Rewolucji. Nie miał wtedy ukończonych jeszcze dziewiętnastu lat. W 1933 r., ze względu na dojście Hitlera dowładzy, przeprowadził się do Paryża. Poznał tam trzech ludzi, którzy na zawsze odmienili jego życie. Henriego Cartiera - Bressona, młodego polskiego fotografa Dawida Szymina, znanego jako Chim i Gerda Taro. Wszyscy pracowali w agencji fotograficznej Alliance Photo. Zmienił tam nazwisko na ROBERT CAPA i rozpoczął pracę jako fotograf niezależny. W latach 1936-1939 przebywał w Hiszpanii i fotografował zdarzenia ówczesnej wojny domowej. Dzięki wykonanym wtedy zdjęcio stał się sławny w Paryżu. Pierwsza seria zawierała Śmierć hiszpańskiego republikanina, które do dziś jest jego najbardziem znanym i najszerzej omawianą pracą. Od tej chwili stał się korespondentem wojennym. Podróżował po Chinach, Włoszech, Francji, Niemczech i Izraelu. Na początku II wojny światowej znajdował się w Nowym Jorku. Pracował wtedy dla magazynu Life. 6 czerwca 1944 fotografował lądowanie w Normandii. Udało mu się uwietrznić to wyłacznie dzięki temu,że podróżował jako Amerykanin z amerykańskim wojskiem. Ocalało ponoć tylko 11 zdjęć. Stały się one jego najsłynniejszymi. Po wojnie robił także portrety, m. in. Picassa, Hemingwaya, Steinbecka. Od 1951 r. był przewodniczącym agencji fotograficznej Magnum.
Przyjaciel Ernesta Hemingwaya, Gary Coopera, Gene'a Kelly, Johna Hustona, Irwina Shawa, Johna Steinbecka, kochanek Ingrid Bergman.
Zginął wskutek wybuchu miny w Thai-Binh w Wietnamie 25 maja 1954 roku. Uważany za pierwszego fotoreportera, który zmarł śmiercią tragiczną podczas akcji. Było to konsekwencją motta: Jeśli twoje zdjęcia nie są dostatecznie dobre, to nie jesteś dostatecznie blisko. Od 1955 roku przyznaję się nagrodę Robert Capa Gold Medal Award.