Arizona (film dokumentalny)
Z Wikipedii
Ten artykuł wymaga dopracowania zgodnie z zaleceniami edycyjnymi. Dokładniejsze informacje o tym, co należy poprawić, być może znajdziesz na stronie dyskusji tego artykułu. Po naprawieniu wszystkich błędów można usunąć tę wiadomość. |
Arizona - 46-minutowy film dokumentalny.
Arizona | |
Oryginalny tytuł | Arizona |
Gatunek | Film dokumentalny |
Kraj produkcji | Polska |
Język | Polski |
Data premiery | 1997 |
Czas trwania | 46 min. |
Produkcja | |
Reżyseria | Ewa Borzęcka |
Scenariusz | Ewa Borzęcka |
Muzyka | Sławomir Piernik |
Zdjęcia | Mikołaj Nesterowicz |
Montaż | Agnieszka Bojanowska |
Produkcja | Telewizja Polska - I Program TVP |
Od lat | 21 |
Spis treści |
[edytuj] Twórcy filmu
- Realizacja: Ewa Borzęcka
- Scenariusz: Ewa Borzęcka
- Zdjęcia: Mikołaj Nesterowicz
- Oświetlenie: Ryszard Kozak
- Opracowanie muzyczne: Sławomir Piernik
- Dźwięk: Stanisław Kolenda (w napisach nazwisko: Kolęda)
- Udźwiękowienie: Włodzimierz Kazimierczak
- Montaż: Agnieszka Bojanowska
- Kierownictwo produkcji: Jerzy Jakutowicz
- Produkcja: Telewizja Polska - I Program TVP
[edytuj] Nagrody
- 1997 Festiwal Mediów Człowiek w Zagrożeniu - Ewa Borzęcka - Nagroda Prezydenta Miasta Łodzi
- 1998 Krakowski Festiwal Filmowy - Konkurs Krajowy - Ewa Borzęcka - Grand Prix Złoty Lajkonik
[edytuj] Opis filmu
Arizona to tanie wino. Artykuł pierwszej potrzeby, fundament sprzedaży w sklepiku w Zagórkach, obiekt uwielbienia stałych rezydentów tej handlowej placówki. Uniwersalny usypiacz, znieczulacz i pocieszyciel licznego grona byłych pracowników funkcjonującego tu przez przeszło 40 lat PGR-u. W 1990 roku, po zaprzestaniu dotowania budżetowego Państwowych Gospodarstw Rolnych zakład w Zagórkach udusił się w pętli narastających długów. Garstka cwaniaków rozszabrowała majątek gospodarstwa i otworzyła własne interesy, lwia część załogi przeszła na kuroniówkę. Dziś w zdewastowanym pałacyku dyrekcji mieszka biznesmen-filantrop, wygłaszający długie monologi o pilnej potrzebie kulturalnej edukacji tubylców. Głosi je po południu, do południa śpi. Budynki gospodarcze stoją puste, strasząc czarnymi otworami okien pozbawionych futryn, pola porastają chwastami. Za to w pegeerowskim osiedlu mieszkalnym, zabudowanym betonowymi pudełkami, życie wre. Mieszkańcy podsłuchują i podglądają się zawzięcie, korzystając z wyrafinowanych środków technicznych: m.in. kupionej u ruskich lornetki i szklanki przyłożonej do ściany. Ponadto plotkują, obmawiają sąsiadów, kłócą się, procesują, biją i szpiegują, w ramach inicjatywy indywidualnej lub instytucjonalnie: dawny informator Milicji Obywatelskiej po staremu donosi nowej, zreformowanej i demokratycznej Policji. Od czasu do czasu coś ukradną lub zakłusują w lesie. Jednak najwięcej emocji, pragnień, westchnień i pożądania skupia na sobie nabywane za gotówkę lub na krechę wino Arizona. Arizona ratuje im życie! Przeznaczony dla widzów dorosłych wstrząsający obraz niewielkiej społeczności obracającej się w zaczarowanym kręgu biedy ciemnoty, bierności i bezradności. Ani młodzi, ani tym bardziej starzy, schorowani ludzie nie potrafią zrobić czegokolwiek dla poprawy swego losu. Złorzeczą, narzekają, wzdychają za komuną, piją, marzą. Rozpaczliwie pragną zachować odrobinę ludzkiej godności, cień szacunku wobec siebie w odmienionym, wrogim i niepojętym świecie.[1]