Web - Amazon

We provide Linux to the World


We support WINRAR [What is this] - [Download .exe file(s) for Windows]

CLASSICISTRANIERI HOME PAGE - YOUTUBE CHANNEL
SITEMAP
Audiobooks by Valerio Di Stefano: Single Download - Complete Download [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Alphabetical Download  [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Download Instructions

Make a donation: IBAN: IT36M0708677020000000008016 - BIC/SWIFT:  ICRAITRRU60 - VALERIO DI STEFANO or
Privacy Policy Cookie Policy Terms and Conditions
Wikipedysta:Chepry/Uwagi - Wikipedia, wolna encyklopedia

Wikipedysta:Chepry/Uwagi

Z Wikipedii

Uwagi dotyczące tworzenia haseł na Wikipedii
i innych rzeczy związanych z jej funkcjonowaniem i ogólnie pojętą kulturą języka

Pozwoliłem sobie umieścić moje wywody na odrębnej podstronie - nie z manii wielkości, ale dla wygody, ponieważ moje uwagi będą dość długie i dotyczą bezpośrednio nie tylko zasad pisowni nazw obcojęzycznych. Wypowiadam się poniżej jako miłośnik języka polskiego i języka w ogóle, ale i polonista z wykształcenia, w którego kręgu zainteresowań znajduje się również leksykografia i typografia.

Myślę, że wiele z tych uwag może być przydatnych, a chciałem je zgrupować dla wygody na jednej stronie. Mam nadzieję, że nikt z wszechmocnych administratorów nie będzie mnie za to karał, a jeśli nadaje się na nią jakieś inne miejsce, proszę tę stronę przenieść. Kolejność poniższych uwag jest czysto przypadkowa, myślę też, że będzie ich z czasem przybywać.

Czy się to komuś podoba, czy nie - istnieje tak zwana norma językowa, którą trzeba szanować i pielęgnować. Często się jej nie rozumie, ale wynika to prawie zawsze z niewielkiej wiedzy językowej (szczególnie gramatyki historycznej, historii języka w ogóle) niż jej nielogiczności. I przede wszystkim: norma nie może być błędna ex definitione - stanowi wzorzec i standard.

Oczywiście: nie ma skuteczniejszej metody na zmianę tzw. normy językowej niż uporczywe zachowania nienormatywne wśród użytkowników języka. Ale nic też się tak pięknie do erozji normy nie przyczynia jak jej potępienie. Dzięki niemu słowniki ortograficzne pełne są nieuprzątniętych zwłok po niegdysiejszych rozstrzygnięciach. Niemniej wykładni przedstawionej w słownikach - tych najnowszych rzecz jasna - trzeba się trzymać. Dzielenie błędów językowych na "mniejsze" i "większe" to tylko brama dla permisywizmu. Co nie zmienia faktu, że jesteśmy wobec uzusu dość bezbronni.

Jeden z moich zacnych wykładowców akademickich powiedział mi kiedyś: "W byciu polonistą najśmieszniejsze jest to, że człowiek wszędzie widzi błędy: u siebie, u innych, gdziekolwiek spojrzy. Ja lubię o tym myśleć jak muzułmanie o dywanach: nie mogą być doskonałe, bo doskonałe rzeczy tylko Bóg tworzy"...

Do Wikipedysty Chepri:
Cytuję tylko z tego tekstu
Czy tak trudno jest wziąć do ręki Słownik języka polskiego
oraz trochę poniżej
Informacja o wydawnictwie jest tak na prawdę zbędna
To jak jest z tym braniem słownika do ręki, zwłaszcza przez wikipedystów?
Danny

Spis treści

[edytuj] Google to nie jest słownik języka polskiego

czyli dlaczego nie należy posilać się Internetem

To, co najbardziej irytuje mnie w dyskusjach wikipedystów, to stwierdzenie: "taka to a tak pisownia jest prawidłowa (albo to musi być pod takim hasłem) bo sprawdziłem w Google i więcej jest stron z taką właśnie pisownią"...

Encyklopedia to dzieło referencyjne, mające być wzorem do naśladowania - dlatego Wikipedia nie powinna powielać internetowej tandety! Google to narzędzie do przeszukiwania zasobów Internetu, zasobów, z których znakomita większość ma małą bądź żadną wartość merytoryczną. Niestety - tego dowodzą niezależne badania - przeciętny Polak bardzo przeciętnie (delikatnie rzecz ujmując) włada językiem ojczystym i posiada o nim przeciętną wiedzę. Ot, statystyka. Dlatego naprawdę warto korzystać z dorobku profesjonalistów, to nie boli.

Do czego może doprowadzić "opieranie się na Internecie"? Wystarczy spojrzeć na poniższe przykłady:

Google znajduje:

  • ponad 700 stron z frazą "Antoni Czechow" (była już o tym dyskusja) [poprawnie: Anton]
  • prawie 750 stron po zapytaniu <"św. Stefana" +Wiedeń"> [poprawnie: Szczepana]
  • ponad 2720 stron ze słowem "speckomisja" [poprawnie: komisja specjalna]
  • ponad 5600 stron po zapytaniu <"Mamas and Papas" +band +music> [poprawnie: the Mamas & the Papas]
  • ponad 800 stron z frazeologizmem "akwen wodny" (pleonazm) [poprawnie: akwen]

Przykłady można by mnożyć. Czy tak trudno jest wziąć do ręki Słownik języka polskiego?! Warto tylko pamiętać, że PWN to tradycja i profesjonalizm, a Wydawnictwo XYZ to raczej niezbyt pewne źródło informacji.

[edytuj] Najwłaściwsze źródła informacji o wyrazie hasłowym

W chwili obecnej najlepsze źródła wiedzy, z których należy korzystać, decydując o wyborze postaci wyrazu hasłowego, to:

  • Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN - zawiera niezwykle cenne dodatki, szczególnie dla tych, którzy nie wiedzą, jaką formę powinien przyjąć wyraz słownikowy (tu: hasło w Wikipedii):
    • nazwy geograficzne i etniczne,
    • nazwiska i imiona,
    • skrótowce;
  • Uniwersalny słownik języka polskiego PWN oparty na korpusie języka polskiego;
  • Słownik języka polskiego [pod. red.] Mieczysława Szymczaka.
  • Wielka encyklopedia powszechna PWN; i wreszcie:
  • najzwyklejszy Nowy słownik ortograficzny PWN.

Nie zalecam (Wielkiego) słownika języka polskiego [pod red.] Witolda Doroszewskiego, ponieważ wiele postaci wyrazów hasłowych już się zdezaktualizowało. Zwracam uwagę na słowo "nowy" w dwóch powyższych tytułach - język żyje i zmienia się każdego dnia, zmieniają się też decyzje i rozstrzygnięcia Rady Języka Polskiego (na szczęście nie codziennie).

[edytuj] O pisowni wyrazów obcojęzycznych

Nie chcę powielać zaleceń umieszczonych na stronie Zasady pisowni nazw obcojęzycznych. Chcę jednak zwrócić uwagę na bardzo istotną rzecz, która jest tam wspomniana w sposób niewystarczający i niewłaściwy. Mowa jest o zwyczaju językowym.

Wiele nazw własnych (nazw własnych sensu stricto i nazw pospolitych) zostało spolszczonych już setki lat temu, często uwspółcześniono jedynie ich pisownie. I to właśnie ta pisownia, niezależnie od tego, czy jest zgodna z zasadami transkrypcji (lub transliteracji), czy nie jest - musi zostać zaakceptowana przez wszystkich użytkowników naszego języka. Jest to (jak napisałem wcześniej) norma językowa i jako taka jest z definicji prawidłowa.

Do tego typu nazw własnych należą na przykład takie nazwy miejscowe, jak Florencja (wł. Firenze), Paryż (fr. Paris), Mediolan (wł. Milano) oraz takie nazwiska, jak Szopen (fr. Chopin), Wolter (fr. Voltaire), Waszyngton (ang. Washington), Balzak (fr. Balzac).

Ten, kto sprawdził powyższe odnośniki, zauważył zapewne, że kilka z nich ma w polskiej Wikipedi swoje podstawowe hasło nie tam, gdzie trzeba. Ale cóż - jestem tylko szary człowiek, z administratorami nie wygram. Boli mnie jednak serce polonisty, gdy widzę Frederyka Chopina (jeśli już ktoś tak chciał, to powinien był napisać Frédéric Chopin, a nie mieszać język polski z francuskim) albo George'a Washington'a. Przecież spolszczone nazwy własne tych postaci mają prawie dwuwiekową tradycję!

Jeszcze więcej błędów dostrzegłem w odmianie nazw własnych. Trzeba pamiętać, że żyjemy w Polsce, a język polski ma pewne wymagania systemu językowego. Jedną z naczelnych zasad jest to, by - jeśli jest to tylko możliwe - wszystko właściwie odmieniać przez przypadki stosując odpowiednie końcówki fleksyjne. Dotyczy to również obcych nazw własnych i pospolitych.

Dlatego na przykład powinno się pisać o Charlesie Peirsie (miejscownik), mimo że wyraz hasłowy ma postać Charles Peirce (-ce -> -sie). Tu przykładów (które są błędami) zaczerpniętych z Wikipedii mógłbym podać setki.

Ponieważ Wikipedia (jako encyklopedia) aspiruje do kategorii prac naukowych, wszystkie nazwy pochodzące z języków obcych, w których nie ma alfabetu łacińskiego, powinny być transliterowane (nie transkrybowane; oczywiście nie dotyczy to języków wykorzystujących np. ideogramy (chiński), w których możliwa jest tylko transkrypcja fonetyczna). Chciałem tu jednak zwrócić uwagę na transliterację języków słowiańskich, szczególnie naszych najbliższych sąsiadów; wiele własnych i pospolitych nazw rosyjskich, ukraińskich itd. ma również swoje spolszczone odpowiedniki, które powstały na zasadach transkrypcji fonetycznej, a nie transliteracji. (vide np.: Czechow a nie Čechov). Dlatego przed upartym stosowaniem zalecenia "cyrylice transliterujemy" warto sięgnąć po słownik.


[edytuj] Zapis bibliograficzny i przypisy

Najpierw najważniejsza sprawa: konsekwencja stosowania. Prawie w każdej książce konwencja zapisu bibliograficznego i przypisów jest inna. Zdarzają się nawet dzieła zbiorowe, w których każdy artykuł ma przypisy konstruowane w inny sposób (to oczywiście wina korektora i osoby odpowiedzialnej za skład tekstu). Dlatego najważniejsza jest konsekwencja; nie ma nic gorszego, niż książka, w której każdy przypis ma inną postać.

Mimo, iż nie istnieje "jedyna, słuszna, obowiązująca norma", to jednak typografia ma swoją prawie pięćsetletnią tradycję, również typografia polska. Składem większości publikacji w Polsce (jak i na całym świecie) zajmują się jednak coraz częściej młodzi ludzie, mający nierzadko wysokie kwalifikacje w obsłudze jakiegoś programu do DTP, ale mierną bądź żadną wiedzę na temat typografii. Warto więc przypomnieć to, jak taki zapis powinien wyglądać.

Celem przypisu jest jednoznaczne wskazanie na miejsce jakiegoś dzieła bądź na całe dzieło. Dlatego wystarczające informacje to: autor, tytuł, miejsce wydania, rok wydania oraz ewentualnie strona. Informacja o wydawnictwie jest tak na prawdę zbędna.

Przypisy

Najlepszy - zgodnie z tradycją typograficzną - zapis jest następujący:

W przypadku książek:

  • Autor: Tytuł. Miasto Rok, Strona. Np.:
Adam Mickiewicz: Pan Tadeusz. Warszawa 2000, s. 245. (dzieło jednego autora)
Ruth Benedict: Wzory kultury. [w] Antropologia kultury, [pod red.] Andrzeja Mencwela, Warszawa 2000, s. 78. (praca zbiorowa)
Tadeusz Kotarbiński: Szkice z historii filozofii i logiki. Warszawa 1979, passim. (jeśli nie wskazuje się na konkretne miejsce, a na całe dzieło, stosuje się skrót passim)

Zwracam uwagę na dwukropek po autorze, tytuł zapisany kursywą, kropkę po tytule, brak skrótu "r." po roku wydania, kropkę na końcu przypisu. Dopuszcza się użycie przecinków zamiast dwukropka i kropki. Nawias kwadratowy obejmujący skrót "pod red." można opuścić.

Pamiętać należy o tym, by podając autora wymienić najpierw jego imię! Ponadto - i w przypisach i w bibliografii - stosujemy konsekwentnie albo skrót imienia, albo całe imię.

w przypadku periodyków:

  • Autor: Tytuł. "Tytuł_Czasopisma" Rok Numer, Strona.
np.: Bogdan Wróblewski: Rywin rusza w świat. "Gazeta Wyborcza" 2004 nr 142, s. 3.

Zwracam uwagę na te same elementy, jak w zapisie przypisu do książki, a ponadto na brak kursywy w tytule czasopisma i jego zapis w cudzysłowie oraz numer kolejny periodyku.

Bibliografia załącznikowa

Jedyna różnica polega na tym, że w bibliografii podaje się najpierw nazwisko, potem imię. Konwencja wzięła się oczywiście z łatwiejszego sortowania i szukania danego autora. Osobiście lubię sobie jednak zadać ten trud i po zakończeniu sortowania zamieniam kolejność tak, by imię było pierwsze. Pomija się też numer strony, względnie podaje zakres stron.

  • Autor: Tytuł. Miasto Rok. Np.:
Mickiewicz, Adam: Pan Tadeusz. Warszawa 2000. (konwencja Nazwisko, Imię)
Heinrich Rickert: Człowiek i kultura. [w:] Antropologia kultury, [pod red.] Andrzeja Mencwela, Warszawa 2000, s. 25-26. (konwencja Imię Nazwisko)

Najważniejsze błędy

Jak powiedziałem na wstępie tej uwagi - nie ma jednoznacznej normy, dlatego najważniejsza jest konsekwencja stosowania jednej konwencji zapisu w obrębie całego dzieła. Niemniej można wskazać bardzo złe konwencje, których - z całą pewnością - nie należy stosować:

Oddzielanie każdego członu zapisu przecinkiem:

  • Imię, Nazwisko, Tytuł, Wydawnictwo, Miasto, Rok. lub:
  • Nazwisko, Imię, Tytuł, Miasto, Rok, Wydawnictwo. itp.

Jest to konwencja fatalna, szczególnie, gdy autorów jest dwóch, a tytułem jest imię i nazwisko, np.:

Szymanis, Eligiusz, Makowski, Stanisław, Adam Mickiewicz, Warszawa, 2000.

Zrównywanie redaktora z autorem:

  • Andrzej Mencwel (red.), Antropologia kultury, Warszawa 2000.

Mimo całego uznania dla pracy redaktora nie można w ten sposób krzywdzić rzeczywistych autorów pracy zbiorowej. Spotykam się z takim zapisem coraz częściej (jest on zapożyczony z typografii amerykańskiej). Prawidłowy zapis dzieł zbiorowych ujmuje na pierwszej pozycji tytuł (on też jest uwzględniany w sortowaniu na równi z nazwiskami autorów). Właściwy zapis powinien więc być następujący:

Antropologia kultury. [pod red.] Andrzeja Mencwela, Warszawa 2000.

[edytuj] Żyd, czy żyd; II wojna światowa, czy II Wojna Światowa

Zwróciła mi na to uwagę Selena - rzeczywiście na wielu stronach można znaleźć przykłady pisowni - nieuzasadnionej pisowni - dużą literą. Ale nie jest to tak na prawdę sprawa prosta - raczej subtelna i często niejasna.

Zasady są proste: kiedy mówimy o wyznawcy judaizmu - mówimy o żydzie, kiedy o przedstawicielu narodu powstałego na gruncie religii mojżeszowej, wywodzącego się ze starożytnej Judei - mówimy o Żydzie.

Problem w tym, że często ta granica (pomiędzy desygnowanymi pojęciami) jest bardzo płynna. Niemniej - tak jak w przypadku hasła Szabat - gdy autor wypowiedzi sam określa ludzi, o których pisze, jako "wyznawców judaizmu", powinien stosować pisownie małą literą.

Por. (przykład nieco naciągnięty, ale powie więcej niż jakakolwiek definicja): "Polak a katolik, Żyd a żyd, Arab a muzułmanin, itp.".

Jeszcze inny problem to pewna zasada językowa, według której o pisowni (małą bądź dużą literą) decyduje autor wypowiedzi w zależności od jego postawy emocjonalnej wobec tematu. Przykładem tego może być II wojna światowa - choć oficjalna pisownia jest małą literą, użycie dużych nie jest błędem (ale powinno się tego unikać w publikacjach o charakterze naukowym).

[edytuj] Marki, firmy i ich produkty

Wielką literą piszemy nazwy koncernów, firm, marek, modeli, wersji, typów wyrobów (celem takich wypowiedzi jest wskazanie na jakąś firmę czy jej markę). Małą literą piszemy nazwy konkretnych przedmiotów/produktów, wyprodukowanych przez dane firmy.

Por.:

  • To jest samochód marki Mercedes - ktoś chce zwrócić uwagę na firmę, która go wyprodukowała, nie na samochód.
  • To tamten mercedes! - ktoś chce wskazać jakiś konkretny samochód.



  • Zegarki „Omega” są bardzo drogie - zegarki tej firmy są drogie.
  • Tamta omega jest bardzo droga - jakiś zegarek jest bardzo drogi.

To na razie wszystko, ale stronę będę sukcesywnie uzupełniał. --Chepry 02:36, 22 cze 2004 (CEST)

Our "Network":

Project Gutenberg
https://gutenberg.classicistranieri.com

Encyclopaedia Britannica 1911
https://encyclopaediabritannica.classicistranieri.com

Librivox Audiobooks
https://librivox.classicistranieri.com

Linux Distributions
https://old.classicistranieri.com

Magnatune (MP3 Music)
https://magnatune.classicistranieri.com

Static Wikipedia (June 2008)
https://wikipedia.classicistranieri.com

Static Wikipedia (March 2008)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com/mar2008/

Static Wikipedia (2007)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com

Static Wikipedia (2006)
https://wikipedia2006.classicistranieri.com

Liber Liber
https://liberliber.classicistranieri.com

ZIM Files for Kiwix
https://zim.classicistranieri.com


Other Websites:

Bach - Goldberg Variations
https://www.goldbergvariations.org

Lazarillo de Tormes
https://www.lazarillodetormes.org

Madame Bovary
https://www.madamebovary.org

Il Fu Mattia Pascal
https://www.mattiapascal.it

The Voice in the Desert
https://www.thevoiceinthedesert.org

Confessione d'un amore fascista
https://www.amorefascista.it

Malinverno
https://www.malinverno.org

Debito formativo
https://www.debitoformativo.it

Adina Spire
https://www.adinaspire.com