Deklaracja praw ludów tubylczych
Z Wikipedii
Deklaracja Praw Ludów Tubylczych (ang. Declaration on the Rights of Indigenous Peoples [1]) - przyjęty latem 2006 r., na pierwszym posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie, projekt deklaracji Organizacji Narodów Zjednoczonych w obszarze praw i wolności ludów tubylczych świata.
[edytuj] Historia Deklaracji
Projekt Deklaracji, długo oczekiwany przez liczące ok. 370 milionów ludzi tubylcze społeczności z ponad 70 krajów świata, jest wynikiem 24 lat dyskusji, toczonych przez przedstawicieli państw członkowskich i organizacji pozarządowych w ramach systemu Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nowopowstała Rada Praw Człowieka rekomendowała w czerwcu 2006 r. projekt dokumentu Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ. Liczono, iż kompromisowy projekt zostanie przyjęty przez Zgromadzenie, jednak spora grupa państw obawia się, że Deklaracja - choć byłaby tylko niezobowiązującym zaleceniem - stałaby się ważnym argumentem w sporach z zamieszkującymi ich terytoria ludami tubylczymi, potwierdzającym ich prawa do ziemi i samookreślenia.
Projekt Deklaracji został zablokowany 28 listopada 2006 r. podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Grupa krajów afrykańskich, wsparta przez inne krytyczne wobec projektu Deklaracji państwa - w tym Australię, Kanadę, Nową Zelandię i Rosję - poparła zgłoszony przez przedstawiciela Namibii wniosek o czasowe powstrzymanie się od decyzji w sprawie Deklaracji. Ten niespodziewany początkowo wniosek poparło ostatecznie aż 87 państw. 67 krajów (w tym Polska) było za przyjęciem Deklaracji, a 25 wstrzymało się od głosu. Decyzja ta oznacza dalsze opóźnienie przyjęcia tego mającego bronić praw ludów tubylczych dokumentu przez społeczność międzynarodową i grozi osłabieniem części jego kluczowych zapisów.
Zdaniem przeciwników szybkiego przyjęcia Deklaracji obecny projekt nie zawiera jasnej definicji "ludu tubylczego", a niektóre jego zapisy są sprzeczne z konstytucjami części państw członkowskich ONZ, na terenie których żyją grupy tubylcze. Obawy związane z ewentualnymi zagrożeniami dla własnej suwerenności mają zwłaszcza państwa afrykańskie, które nie uczestniczyły w dotychczasowych dyskusjach nad projektem. Z kolei przedstawiciele państw latynoamerykańskich obawiają się, że dalsze opóźnianie przyjęcia Deklaracji (prawdopodobnie co najmniej o kolejny rok) pogorszy dodatkowo i tak trudną sytuację licznych tubylczych społeczności oraz grozi sporami, które mogą doprowadzić do niekorzystnych zmian w niektórych, z trudem wynegocjowanych, zapisach Deklaracji.
Zwolennicy przyjęcia Deklaracji w formie zbliżonej do obecnej zapowiedzieli zabiegi o jak najszersze poparcie dla niej - tak wśród państw członkowskich ONZ, jak i wśród organizacji pozarządowych i samych grup tubylczych - oraz starania o możliwie szybkie przyjęcie jej przez Zgromadzenie Ogólne. Przedstawiciele tubylczych grup i organizacji z obu Ameryk uznali wynik głosowania za porażkę nowej Rady Praw Człowieka i wyrazili obawy, że Deklaracja może nigdy nie zostać przyjęta na forum ONZ. Specjalny Sprawozdawca ds. Praw Człowieka i Podstawowych Wolności Ludów Tubylczych Rodolfo Stavenhagen z rozczarowaniem przyjął decyzję Zgromadzenia Ogólnego, które - jak oświadczył - "nie skorzystało z okazji, by wyrazić swoje poparcie dla tego zasadniczego instrumentu praw człowieka przy okazji tegorocznego Dnia Praw Człowieka (obchodzonego 10 grudnia)". Wezwał on Radę Praw Człowieka do “potwierdzenia zaangażowania w popieranie i ochronę godności, przetrwania i dobrobytu milionów tubylców na całym świecie, których prawa od dawna są ignorowane i negowane, jeśli nie łamane w praktyce". Także kanadyjska sekcja organizacji Amnesty International zaapelowała do społeczności międzynarodowej o podjęcie wszelkich działań, które mogłyby wesprzeć ostateczne przyjęcie Deklaracji na forum ONZ.