Jean Paul Marat
Z Wikipedii
Jean-Paul Marat (ur. 24 maja 1743 – zm. 13 lipca 1793) - francuski polityk czasów Wielkiej Rewolucji Francuskiej, dziennikarz, lekarz.
Spis treści |
[edytuj] Młodość
Marat urodził się na terenie Szwajcarii, w Boudry. Był synem Włocha Giovanniego Mara i Szwajcarki Louise Cabrol. Już w wieku 16 lata Marat porzucił rodzinny dom. Dwa lata spędził w Bordeaux jako prywatny nauczyciel, przeniósł się do Anglii. W Londynie ukończył studia medyczne i zaczął praktykę lekarską. Już wtedy interesował się filozofią i problemem sprawiedliwej organizacji społeczeństwa. W 1772 r. opublikował Esej filozoficzny o człowieku, w którym wykazał się gruntowną znajomością współczesnej filozofii angielskiej, francuskiej, włoskiej i hiszpańskiej, krytykował też czysto materialistyczne pojmowanie człowieka jako istoty kierującej się prymitywnymi instynktami. Esej Marata wzbudził spore zainteresowanie, Wolter wdał się z nim w polemikę, co jeszcze zwiększyło popularność młodego, oryginalnego myśliciela. W dwa lata później opublikował on kolejną pracę, jeszcze ostrzejsze w wymowie Kajdany niewolnictwa, wzywające do odrzucania w wyborach parlamentarnych w Anglii kandydatów zgłoszonych przez króla. Również praktyka lekarska Marata może zostać uznana za udaną. Cieszył się w tym zakresie dobrą reputacją, publikował też prace nt. chorób oczu. Po powrocie do Francji większą część jego klienteli stanowili arystokraci. Za ich pieniądze Marat mógł wyposażyć własne laboratorium fizyczne, w którym prowadził badania nad ciepłem, światłem i prądem elektrycznym. Korespondował z Franklinem i udzielał się w życiu naukowym Paryża, zdobywając wszędzie opinię niezwykle bezkompromisowego, spierającego się z największymi autorytetami ówczesnej nauki. Ta opinia nie pozwoliła mu zostać członkiem Akademii Francuskiej, o co się ubiegał. W 1787 r. opublikował tłumaczenie niektórych prac Newtona nt. optyki, zaś w 1788 r. własne wyniki badań nt. swiatła.
[edytuj] Początki rewolucji
Zwołanie Stanów Generalnych sprawiło, że Marat porzucił zajęcia badawcze i zdecydował się zostać lewicowym dziennikarzem. We wrześniu 1789 r. zaczął wydawać gazetę, która ostatecznie przyjęła tytuł Przyjaciel ludu. Gazeta wyróżniała się ultraradykalizmem, nawoływaniem do krwawej rozprawy z "wrogami ludu", atakami zarówno na arystokrację, jak i na bardziej umiarkowanych rewolucjonistów. Marat krytykował zarówno absolutyzm, jak i monarchię konstytucyjną na wzór angielski, domagając się proklamacji republiki. Bezkompromisowość w krytykowaniu najbardziej wpływowych osób we Francji szybko naraziło Marata na odpowiedzialność karną, uciekając przed uwięzieniem w styczniu 1790 znowu znalazł się w Anglii. Wrócił w maju, wstąpił do klubu kordelierów i ponownie zaczął redagować gazetę. Obdarzony gigantyczną energią, niekiedy wydawał nawet dwa numery czasopisma dziennie, a przez swoje apele do masowego mordowania arystokratów (słynne wezwanie do ścięcia pięciuset głów) wielokrotnie musiał się ukrywać.
[edytuj] Członek Konwentu
W marcu 1792 Marat ożenił się z Simone Évrard, którą poznał w redakcji swojej gazety. Trzy miesiące później zbyt aktywne nawoływanie do republiki zmusiło go do ponownego ukrywania się. Nie brał udziału w szturmie na Tuileries, choć zasługuje na miano jednego z ideowych ojców tego wydarzenia. We wrześniu 1792 został wybrany deputowanym do Konwentu, choć nadal nie był zrzeszony na stałe w żadnym popularnym klubie. Nie porzucił działalności dziennikarskiej - zmienił tylko nazwę gazety na Dziennik republiki francuskiej. Zadziwił czytelników swoją spokojną postawą w czasie procesu króla - gdy Robespierre i Saint-Just atakowali Ludwika XVI, Marat ogłosił go winnym jedynie zaakceptowania antyludowej konstytucji w 1791 roku i choć domagał się jego śmierci, z szacunkiem raportował jego obronę przed Konwentem. W czasie sporu Góry z Żyrondą Marat obok Robespierre'a i Dantona należał do sztandarowych postaci tego pierwszego obozu. Oskarżany przez żyrondystów o działanie swoją ultraradykalną publicystyką na szkodę narodu, został nawet postawiony przed Trybunałem Rewolucyjnym, gdzie jednak uzyskał wyrok uniewinniający. Był to szczytowy moment popularności Marata, który został z gmachu Trybunału wyniesiony na rękach rozentuzjazmowanego tłumu.
[edytuj] Śmierć
13 lipca 1793 Marat jak zwykle redagował swoją gazetę siedząc w wannie - zimne kąpiele miały pomagać mu w walce z chorobą skóry. Zgodził się na spotkanie z Charlotte Corday, która twierdziła, że ma dlań ważne wiadomości z Normandii. Wpuszczona do domu, dziewczyna (związana politycznie z Żyrondą), zadała mu jeden cios nożem w klatkę piersiową i próbowała bez skutku uciec. Marat zdołał jedynie zawołać "Pomóżcie mi", po czym zmarł na miejscu. Zabójczyni przyznała się przed trybunałem do swojego czynu i została 17 lipca zgilotynowana w czerwonym woalu ojcobójczyni.
[edytuj] Kult Marata
Niemal natychmiast po zamordowaniu Marat został uznany za męczennika rewolucji, jego imieniem nazwano kilka świąt republikańskich, a ciało przeniesione do Panteonu po tymczasowym pochówku w klubie kordelierów. W mowie pogrzebowej, oficjalnie rozesłanej przez Konwent na prowincję, jego walka w imię ludu została porównana z działalnością Chrystusa. Wizerunek Marata wisiał na sali posiedzeń Konwentu w Tuileries. W ramach ogólnokrajowej kampanii zmian nazw miasto Hawr otrzymało nazwę Hawr-Marat, którą nosiło do roku 1795. Ten rok był końcem krótkotrwałego kultu Marata, który został uznany za niegodnego szacunku piewcę krwawego terroru i usunięty z Panteonu. Druga fala kultu Marata miała miejsce w ZSRR, gdzie słowo "Marat" funkcjonowało jako imię męskie, a francuski rewolucjonista miał liczne ulice i pomniki.