Kazimierz Jan Piątek
Z Wikipedii
Kazimierz Jan Piątek ps. Herwin (ur. 2 marca 1886[1] w Krakowie, zm. 20 maja 1915 w Pęcławicach Górnych) - kapitan Legionów Polskich, dowódca 1 Kompanii Kadrowej po Tadeuszu Kasprzyckim, następnie II batalionu 1 pułku piechoty oraz V batalionu I Brygady. Członek Związku Strzeleckiego.
Był synem Pawła i Marii z domu Nalepa.
Po ukończeniu Gimnazjum św. Jacka, w latach 1906-1910 studiował na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego po ukończeniu, którego podjął pracę w charakterze konserwatora zabytków w Muzeum Narodowym w Krakowie.
W 1912 roku wstąpił do Związku Strzeleckiego i ukończył kurs oficerski. Wkrótce awansował na komendanta oddziału Kraków-Podgórze. Przez Józefa Piłsudskiego został mianowany dowódcą Pierwszej Kompanii Kadrowej. Stanowisko to objął dopiero po przekroczeniu granicy zaborów w Michałowicach gdyż ciążył na nim zarzut dezercji - nie stawił się po otrzymaniu karty mobilizacyjnej do armii austriackiej. Początkowo był komendantem 1 plutonu a od 8 sierpnia 1914 pod Miechowem został oficjalnie dowódcą Kadrówki.
12 sierpnia 1914 jako pierwszy wjechał do Kielc i wprowadził I Kompanię Kadrową. 26 września 1914 otrzymał stopień kapitana. Pierwszy raz został ranny pod Łowczówkiem 23 grudnia 1914. Został też ranny podczas walk o wzgórze Kozinek-Płaczkowice pod Konarami 19 maja 1915 roku. Przewieziono go do lazaretu wojskowego w Pęcławicach Górnych wraz z czterema innymi oficerami. Tu umarł następnego dnia. Przez cały czas służby nosił w tornistrze komplet dzieł Juliusza Słowackiego.
Wg jednej wersji, początkowo pochowano wszystkich w pojedynczych grobach ( w tzw. Dąbkach w górnej kwaterze) na gruncie rolnika Stanisława Witkowskiego w Pęcławicach Górnych. Jednak pozostałą trójkę zabrały rodziny do ich rodzinnych miejscowości. Po ciało kapt. Herwina Piątka w marcu 1917 zgłosiła się rodzina z Krakowa. Ciało zmarłego miał przewieź pewien furman, który parcował u Wojciecha Zająca mieszkańca wsi Pęcławice Górne. Wspomniany Wojciech Zając wynajmował konie i wóz staszowskiemu żydowi Siejce(właścicielowi hurtowni metalu). Żyd Siejka prowadził handel: do Krakowa wysyłał artykuły rolne a stamtąd przywoził artykuły przemysłowe. Furmanowi Siejka płacił 1 rubla za dzień pracy a drugiego rubla dostawał od Wojciecha Zająca. Za transport ciała kpt. Herwina żyd zgodził się z rodziną na 800 rubli. Ekshumowano ciało kapitana z Dąbek. Jednak furman chciał większa dolę od żyda za taki transport. W wyniku sporu nie doszło do porozumienia między żydem a furmanem, a ciało kapitana nie wróciło do Pęcławic Górnych ale zawieziono je do kaplicy cmentarnej w Szczeglicach gdzie spoczywa po dzień dzisiejszy [2]. W dniu 17 maja 2002 roku odsłonięto w Pęcławicach Górnych obok remizy strażackiej pomnik ku czci legionistów Piłsudskiego, zmarłych w tej wsi.
Problemy z miejscem pochówku wynikają z tego, iż w tym miejscu gdzie pochowane było ciało kpt. Herwina w Pęcławicach Górnych, były dwie kwatery. Górną kwaterę zajmowali oficerowie, natomiast dolną zwykli szeregowi. W 1938 kiedy przenoszono pozostałe ciała z Pęcławic Górnych do Gór Pęchowskich, przeniesiono te z dolnej kwatery - ciała zwykłych szeregowych, bo w górnej kwaterze już nikogo nie było.
Wg drugiej wersji, opisanej przez badaczkę miejsc pochówku żołnierzy I Brygady Legionów Polskich, Urszulę Oettingen, grób Kazimierza Jana Piątka znajduje się w miejscowości Góry Pęchowskie, gdzie została umieszczona tablica pamiątkowa ufundowana przez rodzinę.[3]
Ufundowano także most im. kpt. Kazimierza Jana Piątka ps. Herwin na rzece Bobrzy (Kielce - Słowik - dzielnica miasta) na trasie Kraków - Kielce, a także w samym Krakowie jest ulica Jana Kazimierza Piątka.
Przypisy
- ↑ [Wiktor Krzysztof Cygan, Słownik biograficzny oficerów Legionów Polskich. T. 1, wyd. "Gryf", Warszawa, 1992
- ↑ Tak głosi tabliczka na kaplicy cmentarnej w Szczeglicach
- ↑ Urszula Oettingen, Grób Herwina : przyczynek do losów miejsc pochówków żołnierzy I Brygady Legionów Polskich, wyd. "Jedność", Kielce, 2001. ISBN 83-7224-388-3