Raubritter
Z Wikipedii
Raubritter (niem rycerz rozbójnik) niemiecka nazwa rycerza rozbójnika.
Określenie raubritter, które pojawiło się dopiero w XVIII-wiecznych niemieckich rycerskich romansach, oznacza rycerzy lub osoby z rycerskiego rodu trudniące się napadami, szczególnie na przejeżdżających w pobliżu ich zamku kupców i podróżnych. W Polsce przyjęło się na równi z polską nazwą rycerz rozbójnik, wskutek powszechnej opinii, że zwłaszcza średniowieczne Niemcy dotknięte były tą plagą. Obecnie sądzi się, że liczba rycerzy trudniących się niejako zawodowo i programowo rabunkiem na własny rachunek bywała przeceniena. Charakter prowadzenia wojen średniowiecznych, zwłaszcza lokalnych waśni między feudałami, rozmaitość praw lokalnych dotyczących np. prawa poboru myta, świadczeń od podległej ludności, ceł i podatków od miast sprawiają, że wiele czynów opisywanych przez kronikarzy, noszących w naszych oczach cechy rabunku, w średniowieczu było egzekwowaniem swoich legalnych praw, albo ówczesnym sposobem prowadzenia wojny. Z całą pewnością istniały przypadki rycerzy, którzy byli bandytami, i według średniowiecznych, i współczesnych norm. Niekiedy nawet dochodziło do tworzenia związków, dziś nazywanych zorganizowanymi grupami przestępczymi. Działalność w rejonach zwykle górzystych, obronne siedziby, brak zazwyczaj silnej władzy centralnej i rozdrobnienie feudalne sprzyjały temu procederowi. Dlatego najwięcej historycznych przypadków raubritterów znamy z terenów gór – Bawarii, Tyrolu, Włoch, Śląska, Szkocji.
Raubritterzy pojawili się na ziemiach polskich także w znaczącej liczbie, szczególnie na Śląsku (Dolnym i Górnym). Większość wiadomości pojawia się po wojnach husyckich w XV w., gdy panował chaos polityczny i prawny. Wielu z nich przeszło do legend, jak Czarny Krzysztof z Olszanicy pod Złotoryją, grabiący od ok. 1500 do 1512 r. Ujęty i stracony w Legnicy, wcześniej dokonywał napadów na kupców, mieszczan, rycerzy i podróżnych. Często oprócz odebrania konia, wozu, pieniędzy czy towaru dodatkowo obcinał rękę lub zabijał na miejscu wraz ze swymi kilkunastoma kompanami.