Wikipedia:SDU/Teodor Dziabas
Z Wikipedii
| Przed głosowaniem zapoznaj się proszę z zasadami i zaleceniami dotyczącymi tego głosowania! |
Teodor Dziabas (Dyskusja)
| Data rozpoczęcia: 20:23, 23 lip 2007 (CEST) | Data zakończenia: 20:23, 30 lip 2007 | Głosowanie zakończone |
Z poczekalni Brak zgodności co do encyklopedyczności hasła. Zobacz dyskusję Adamt rzeknij słowo 20:23, 23 lip 2007 (CEST)
Zostawiono w trybie 24 h (0:9). Picus viridis RSVP? 21:50, 24 lip 2007 (CEST)
Usunąć
Zostawić
- kkic (dyskusja) 22:04, 23 lip 2007 (CEST)
- Adam Dziura → dysk. 23:32, 23 lip 2007 (CEST)
- rdrozd (dysk.) 23:38, 23 lip 2007 (CEST) Skoro po kilkudziesięciu latach się o nim pamięta - znaczy encyklopedyczny.
- Ala z 02:46, 24 lip 2007 (CEST)
- Grotesque (D) 10:22, 24 lip 2007 (CEST)
- Claudemonet 14:27, 24 lip 2007 (CEST)
- Aulich >dyskusja< 09:35, 25 lip 2007 (CEST)16:07, 24 lip 2007 (CEST) zostawić, za pioniera i fachowca.
- Jakubhal (dyskusja) 16:17, 24 lip 2007 (CEST)
- --Witold1977 18:22, 24 lip 2007 (CEST)
Dyskusja
- === Teodor Dziabas ===
Wygląda na local hero, ma jakieś źrodła, ale czy ency ? Kpjas ⇔ 09:21, 14 lip 2007 (CEST)
- A my przecież lubimy "local hero" ;) Dla mnie może zostać - nawet go zwikizowałem. Adam Dziura → dysk. 17:18, 14 lip 2007 (CEST)
Hensul to ja, autor tekstu o Teodorze Dziabasie. Nie rozumiem dlaczego mój bohater nie miałby trwale znaleźć się wśród „ludzi, w których życiu Szczecin odegrał znacząca rolę i którzy w Szczecinie pozostawili swój ślad”? Tak, ma racje kpjas, to z pewnością jest local hero! Jednak bohater na miarę dramatycznych, pionierskich lat miasta, które pomagał wskrzeszać z ruin. To małe zasługi? A może mniejsze, niż zasługi licznych już akceptowanych grup muzycznych, albo bandyty, sprawcy kilkunastu napadów rabunkowych, którzy zostali wcześniej umieszczeni w kategorii „Ludzie związani ze Szczecinem”? Ludzi, którzy mieli zaszczyt i przyjemność osobiście znać Teodora Dziabasa jest coraz mniej. Pozostały nieliczne notatki o moim bohaterze, wszystkie b a r d z o pozytywne. Powołuję się na nie w Źródłach. Warto zapoznać się z nimi! Warto ocalić pamięć o T.D. od zapomnienia! Zasłużony pierwszy prezydent Szczecina (od 1945 r.), prof. Piotr Zaremba, uznał za stosowne kilkakrotnie w swoich "Wspomnieniach Prezydenta Szczecina 1945-1950" wyróżnić inż.Teodora Dziabasa. Oto kilka jego wypowiedzi /z konieczności skróconych/: „...Dopiero mianowanie inżyniera Teodora Dziabasa, specjalisty z prawdziwego zdarzenia, człowieka o wielkiej energii i walorach moralnych, dyrektorem wodociągów miejskich położyło kres tej sytuacji...”/chodziło o bałagan organizacyjny przedsiębiorstwa – H.S./
„...Inżynier Teodor Dziabas, bardzo skromny, dzielny i energiczny człowiek, dobry fachowiec i organizator, z którym współpracowałem jeszcze przed wojną w poznańskim Zarządzie Miejskim...”.
„...Oddzielnie pracujące Przedsiębiorstwo Kanalizacji Miejskiej pod kierunkiem inżyniera Dziabasa działało zawsze doskonale. Jego osoba była bardzo niewygodna dla wielu ustosunkowanych kombinatorów i nieuków; broniąc go wielokrotnie im się narażałem...” Charakterystykę T.D. jako człowieka, jego walory moralne, zwięźle i trafnie przedstawia W.Soiński w obszernym artykule w GW /rodzina W.Soińskiego, nie znana wcześniej T.Dziabasowi, po powrocie z Syberii w 1946 r. i zagubiona w Szczecinie, została przez niego otoczona bardzo serdeczną i skuteczna opieką/ Stanowczo przychylam się do opinii Adziury w sprawie trwałego umieszczenia hasła Teodor Dziabas w kategorii „Ludzie związani ze Szczecinem”, zaś wątpliwości kpjas uważam za nieuzasadnione, wymagające szczegółowego przemyślenia.
- może i encyklopedyczna postać, ale z treści hasła to nie wynika - dyrektor, ekspert, Autor i współautor wielu ważnych inicjatyw w zakresie..., Bardzo ceniony jako dobry fachowiec..., Powszechnie szanowany i lubiany... to za mało, a więcej z artykułu nie wynika. Przy okazji chyba kłaniają się wyrażenia zwodnicze ;) pozdrawiam Piastu βy język giętki... 11:20, 18 lip 2007 (CEST)
To znowu ja, hensul, autor hasła. Istotnie, terminy dyrektor, ekspert, autor ważnych inicjatyw, dobry fachowiec, ceniony obecnie mogą nie przekonywać do wielkości czy „encyklopedyczności” opisywanej postaci. Potrzeba dużej wiedzy i wyobraźni historycznej, by dobrze rozumieć sens tych słów, gdy odnoszą się do organizatorów odbudowy Szczecina po wojnie, do pionierów takich jak Teodor Dziabas. Jednak wszystkie pozytywne oceny T.D. wyrastają na podłożu jego rzeczywistych dokonań, drobnych i wielkich, ale wówczas na pewno bardzo ważnych. Trudno po 60 latach udokumentować te dokonania by wzmocnić argumentację na rzecz „encyklopedyczności” postaci. Bo trudno wykazać, autorem ilu projektów inwestycyjnych był T.D., ile instytucji usprawnił przez właściwe decyzje organizacyjne, jak wpłynął na komfort i zdrowie mieszkańców miasta przez uruchomienie nowych oczyszczalni ścieków czy ujęć wody, jak usprawnił komunikacje miejską lub jak bardzo przyczynił się do tego, by Szczecin stał się piękny przez swoje zieleńce. A wszystko to w sytuacji, gdy znaczne części miasta po wojnie były rumowiskiem! Niewiele osób żyje, które mogłyby świadomie potwierdzić poszczególne dokonania Teodora Dziabasa. Czy nie jest dziwne, że dość długa lista Wikipedii „Ludzi związanych ze Szczecinem” (89),chyba poza Piotrem Zarembą, pierwszym prezydentem miasta, nie zawiera nazwisk najbardziej zasłużonych pionierów, którzy wskrzeszali miasto po wojnie? Pewnie żaden z nich nie okazał się wystarczająco „encyklopedyczny”... Tekst o Teodorze Dziabasie nie jest wyrazem tylko mojej subiektywnej oceny Człowieka, którego miałem zaszczyt i przyjemność osobiście bardzo dobrze poznać. Uważam, że obszerne wzmianki o T.D. we Wspomnieniach jego długoletniego przełożonego, prezydenta miasta Piotra Zaremby /patrz Źródła/ są najlepszym wsparciem mojej pozytywnej oceny, a nadto są mocnym argumentem na rzecz „encyklopedyczności” postaci. Podobnie artykuł W.Soińskiego w GW. Zarzut dotyczący „wyrażeń zwodniczych” to chyba przesada. Walory zawodowe T.D. chwali przecież jego bezpośredni przełożony (,,...Autor i współautor wielu ważnych inicjatyw”, „...bardzo ceniony jako dobry fachowiec...”). Może jedynie ostatnie zdanie mojego tekstu „Powszechnie szanowany i lubiany...”; tak, to moje głębokie przeświadczenie, którego jednak nie mogę udowodnić, więc - wyrażenie zwodnicze. Skreślam ostatnie zdanie! - hensul
- Ja bym zostawił. Jeżeli pamięć po nim została po 50 latach chyba warto by miał miejsce na Wiki--Adamt rzeknij słowo 22:44, 18 lip 2007 (CEST)
- Może faktycznie brakło mi wiedzy i wyobraźni historycznej by dobrze rozumieć sens tych słów. I ze swego zaściankowego, pozbawionego szerokiej perspektywy punktu widzenia będę się upierał, że wiki to nie miejsce na wystawianie laurek. Nie postuluje wyliczania wszystkich zasług wyżej wymienionego - ot jedna, dwie - jakiś projekt, jakaś inicjatywa może? A może czym zajmował się w czasie wojny? A może o stosunku do władz komunistycznych? Może zamiast bardzo ceniony wpisać za zasługi odznaczony przez ... odznaczeniem ...? a z zupełnie innej beczki, i nie do końca na temat - jakby bezpośredni przełożony na forum publicznym ganił swojego podwładnego, to imho źle o przełożonym by świadczyło ;) Piastu βy język giętki... 20:54, 19 lip 2007 (CEST)
Autor hasła, hensul: Chyba jednak „brak wiedzy i wyobraźni historycznej” przeszkadza w zrozumieniu tego, jaką wartość dla Polski zaraz po wojnie na obszarach zdewastowanych stanowił „ekspert, autor ważnych inicjatyw, dobry, ceniony fachowiec”! Może zrozumienie utrudniają bariery pokoleniowe? Trudno zresztą ganić rodaków pokolenia powojennego, że nie potrafią sobie wyobrazić Szczecina, którego „zabudowa została zniszczona w 60-70%, port wraz z przyległościami w 70-80%, a obiekty przemysłowe niemal w 90%. Skala zniszczeń wojennych sprawiła, że Szczecin /drugie co do wielkości obszaru miasto w powojennej Polsce/, znalazł się wśród 20 najbardziej zrujnowanych miast ówczesnych Niemiec” /cyt. M.Jurczyk, „Sześćdziesiąt lat od przejęcia miasta przez Polskę”/. Czy samo uruchomienie (a w dużej części tworzenie na nowo) w takich warunkach rozległej sieci wodociągowej, systemu ujęć wodnych, oczyszczalni ścieków (pomijając inne inicjatywy w zakresie rozbudowy i modernizacji infrastruktury komunalnej - ulice,jezdnie,zieleńce i in.) nie jest taką zasługą,której domaga się Piastu dla nobilitacji encyklopedycznej hasła? Zgoda, „wiki to nie miejsce na wystawianie laurek”,ale w moim tekście ich nie ma, zaś są mocne fakty biograficzne! Piastu brzydko fauluje w tym sporze o ency hasła! Ucieka się do tanich insynuacji politycznych,chce być „na fali” i chce zlustrować mojego bohatera. To przykre i chyba nie w konwencji Wiki? Niechętnie, lecz odpowiem, krótko: w okresie okupacji Niemcy zatrudniali T.D., Polaka (Warthegau), przeważnie jako robotnika, przy kanalizacji miejskiej w Poznaniu (w tym czasie utrzymywał swoich rodziców, zmarł jego ciężko chorujący i nie leczony ojciec;on sam nabawił się wtedy choroby serca,która doprowadziła do jego przedwczesnej śmierci w wieku 40 lat). Po wojnie ochoczo zaciągnął się do pionierskiej ekipy inż. Piotra Zaremby, który wśród poznańskich fachowców szukał chętnych do pracy przy przejmowaniu i odbudowie Szczecina. Pracy tej poświęcił się (jak miliony Polaków!) z ogromnym, autentycznym zapałem. W pracy okazał się bardzo skuteczny i dlatego był ceniony. Formalnie związany z istniejącym systemem politycznym, nigdy w swojej działalności nie był jego rzecznikiem ani beneficientem. System ten, choćby ze względów klasowych, wyraźnie uwierał go i krępował jego dynamizm i twórczą inicjatywę. Odznaczenia? Chyba nie powyżej Krzyża Zasługi. Naiwne jeżeli nie śmieszne są dywagacje Piastu „z zupełnie innej beczki” (a jednak a propos!), dlaczego przełożeni chytrze publicznie chwalą podwładnych. Piastu prawdopodobnie nawet nie czytał cytowanych przeze mnie wcześniej charakterystycznych fragmentów "Wspomnień" P.Zaremby,a zwłaszcza tego: „Oddzielnie pracujące Przedsiębiorstwo Kanalizacji Miejskiej pod kierunkiem inż. Dziabasa działało zawsze doskonale. Jego osoba była bardzo niewygodna dla wielu ustosunkowanych kombinatorów i nieuków; broniąc go wielokrotnie się narażałem”/książka została wydana w 1977 r.!/ Cóż, trzeba wiedzy i wyobraźni historycznej (Piastu !) a może i czegoś więcej, by sprawiedliwie ocenić ogromny trud, a nawet bohaterstwo Polaków, którzy szczerze angażowali się w odbudowę Kraju po wojnie, nawet pod kierownictwem władzy nie zawsze ideologicznie sympatycznej. M.Jurczyk, niedawny prezydent miasta, w 2005 r. z okazji uroczystej rocznicy przejęcia Szczecina przez Polskę potrafił powiedzieć: „Szczególne słowa uznania należą się memu znakomitemu poprzednikowi, pierwszemu prezydentowi polskiego Szczecina inż. Piotrowi Zarembie a także innym osobom. /.../ Chylę głowę przed Pionierami Miasta. To oni w niezwykle trudnych okolicznościach skutecznie realizowali proces polonizacji miasta i regionu. Stworzyli tu polskie struktury administracji /.../ Zadanie mieli ogromnie trudne.” Przepraszam, za te przydługie wywody. Nie mam doświadczenia w poruszaniu się po Wikipedii. Czułem się sprowokowany. A w ogóle – zmęczyły mnie już mocno owe eklektyczne sprzeczki o to, czy mój bohater jest ency, czy nie! Dlatego też wypowiedziałem się ostatni raz w sprawie hasła „Teodor Dziabas”. - hensul
- Więc też ostatni raz, krótko - nie chcę umniejszać zasług tego Pana - owszem czytałem - nie zamierzałem prowokować - to nie chęć lustrowania, chciałbym by biogram był kompletny, więc dobrze by było wspomnieć o latach okupacji i socjalizmu - o Krzyżu zasługi warto wspomnieć w artykule - tworzenie, odbudowywanie itp. warto by okrasić kilkoma namacalnymi faktami (np. ilością nowych ujęć w tym czasie uruchomionych, czy zmianą liczby kilometrów rur). A o chwaleniu podwładnych było tylko dlatego, że to kiepski argument - przełożony, który publicznie musi ganić swoich podwładnych jest kiepskim szefem. pozdrawiam z wyżyn swej ignorancji ;) Piastu βy język giętki... 13:06, 20 lip 2007 (CEST)
- Ja bym pozostawił, są o nim publikacje.Bobik111 12:53, 20 lip 2007 (CEST)
- Ja bym nie zostawiał. Według mnie uruchomienie rozległej sieci wodociągowej to nie zasługa na miarę encyklopedii. Po prostu taka praca. W mieszkaniu pode mną mieszka lekarz, który od 15 lat pracuje w pogotowiu. Uratował życie co najmniej kilkuset osobom. Dostanie za to medal? Wątpię. Po prostu taka praca. Podobnie ciężkie losy wojenne T.D. były udziałem wielu Polaków, jak i znojna praca przy odbudowie kraju (jak miliony Polaków!). Nie twierdzę, że nie mogą zajść okoliczności, które uzasadnią umieszczenie hasła, ale niech to będzie przynajmniej nadanie ulicy jego imienia. Albo notka o rozsądnej objętości w naukowej pracy historycznej. Tysiące studzienek, miliony studzienek, nie przekonują mnie.Łukasz Wnawijaj 13:46, 22 lip 2007 (CEST)
Hensul, autor hasła Teodor Dziabas: Zwracam uwagę, że trwa pierwsza doba głosowania na hasło. Data rozpoczęcia głosowania 23.07.07, 20:23. Teraz jest 24.07.07, godz. 19:14,a głosów za usunięciem nie ma, zaś głosów za pozostawieniem jest 9. Czy wobec tego, stosownie do punktu 5 „Zasad i zaleceń”, głosowanie zostaje uznane za zakończone, a hasło za pozytywnie zweryfikowane?
