Muzyka kreatywna
Z Wikipedii
Muzyka kreatywna - termin używany dla określenia nowej muzyki związanej z improwizacją i często wykraczającej poza jazz. Terminem muzycznym, który do pewnego czasu był wręcz synonimiczny z muzyką improwizowaną był jazz.
Spis treści |
[edytuj] Termin
Termin ten odnosi się bezpośrednio do tych muzyków, którzy są zaangażowani w poszukiwanie własnego czy osobistego języka ekspresji muzycznej. Muzycy ci poszukują ekspresji w swoich własnych rejonach i ich medium jest muzyka. Podstawą jest jazz, w którego kręgach wyłoniła się idea, że każdy muzyk może i powinien mówić własnym językiem i wyrażać swoje ja. Z jazzu pochodziła także idea, że wolność zależy od tego, na ile pozwoli się innym być wolnymi i że każdy muzyk na prawo, nawet powinność, do poszukiwania swojego własnego głosu[1].
Muzycy kreatywni czerpią z dowolnego źródła: z jazzu, muzyki współczesnej (klasycznej); elektronicznej, rocka itd.
[edytuj] Narastanie problemu
W okresie jego ekspansji w latach 50. XX wieku jazz został uznany za formę sztuki i w dodatku sztuki amerykańskiej. W związku z tym został ustalony przez krytykę jazzową pewien kanon muzyki jazzowej i utwory czy płyty jazzmanów były oceniane na ile są zgodne z kryteriami. Jeśli nie były zgodne - otrzymywały niskie oceny. Dlatego zarówno Charlie Parker jak i Duke Ellington domagali się, aby nie nazywać ich muzyki jazzem. Krytycy narzucili swój punkt widzenia i dyktowali społeczeństwu, co jest dobrym jazzem, a co jest złym jazzem, a nawet, co jest jazzem, a co nim nie jest. W większości po jakimś czasie zaakceptowali bebop i z entuzjazmem przyjęli nagrania nonetu Milesa Davisa Birth of the Cool i w konsekwencji nowy styl zwany cool jazzem. I na tym poziomie się zatrzymali.
Problemy poszukujących artystów typu Ornette'a Colemana, Cecila Taylora, Alberta Aylera i nawet Johna Coltrane'a z krytyką wykazały, że poszukujący artyści, a zwłaszcza ci, którzy próbują zrobić karierę na swoich własnych prawach, spotkają się z atakiem ze strony zagrożonych krytyków. Obrazuje to problem jaki miał Miles Davis po wydaniu w 1956 r. albumu Sketches of Spain. Krytycy niezbyt mogący skrytykować po prostu piękną muzykę stwierdzili, że to nie jest jazz; brak swingu, synkopy itd. Na to padła rozsądna i oczywista odpowiedź Davisa to jest muzyka i ja ją lubię[2]. Tacy krytycy jak André Previn, John Tynan i John S. Wilson krytykowali Johna Coltrane'a. Wilson z New York Timesa i Leonard Feather uważali, że jego sola są monotonne, zbyt długie i nudne, jego brzmienie jest zbyt ostre i kojarzone przez słuchaczy z brzydotą. Previn i Tynon usiłowali znaleźć w jego muzyce jakąś logiczną nić przewodnią, postępujący rozwój czy nawet rozpoznawalny temat. 23 listopada 1961 r. Tynan w magazynie Down Beat ogłosił, że ostatnie występy grupy Coltrane'a z Erikiem Dolphym to antyjazz. Oskarżył zespół, że nie swinguje, wykorzystuje zbyt wiele dysonansów i brak mu formalnej jedności[3].
Jeszcze większe problemy narosły na przełomie lat 60. i 70. XX wieku, gdy jazz zaczął czerpać z muzyki rockowej (fusion lub jazz rock), a muzyka rockowa - z jazzowej. Przykładem pierwszej tendencji może znów być Miles Davis ze swoją zeelektryfikowaną improwizowaną muzyką z lat 1969-1975. Przykładem drugiej tendencji może być np. brytyjska grupa Soft Machine.
Następnym etapem było pojawienie się zespołów, które nie były ani jazzowe, ani rockowe, chociaż z reguły traktuje się je jako zespoły rockowe. Trzeba tu wymienić brytyjski zespół awangardowy i eksperymentalny Henry Cow oraz amerykańską radykalną grupę Captain Beefheart and His Magic Band. Oba zespoły spotkały się z niezrozumieniem krytyki, a także większości publiczności, zwłaszcza wychowanej na gładkich, prostych i konserwatywnych produktach grupy Pink Floyd.
Kolejna grupa muzyków, która wymknęła się spod czujnego nadzoru stróżów kanonów, to byli muzycy po konserwatoriach, którzy przeszli na stronę muzyki improwizowanej, a takie pojęcia jak swing czy synkopa raczej nie budziły ich zainteresowania. Ich muzyki, chociaż przecież była improwizowana na koncertach z pewnością nie można było nazwać jazzem.
Istotnym problemem stał się także gwałtowny rozwój nowych, popularnych rodzajów muzyki adresowanych do szerokich mas. Z bluesa powstał rhythm and blues, który skutecznie odciągnął afroamerykańską młodzież od jazzu, a w szczególności od jazzu rewolucyjnego, Nowej Rzeczy (ang. New Thing), Wspaniałej Czarnej Muzyki (ang. Great Black Music), które w zamierzeniu twórców miały być muzyką dla Afroamerykanów. Tymczasem słuchaczami nowej muzyki w klubach byli biali intelektualiści i studenci. Wypączkowany z rhythm and bluesa rock and roll, zabrał ambitnemu jazzowi następnych słuchaczy. A wkrótce brzmienie Motown i brytyjska inwazja zabrały resztę. W 1965 r. Archie Shepp powiedział reporterowi: nie możemy pozwolić tym słuchaczom na ucieczkę. Musimy wnieść do naszej muzyki każdy smród z ulicy, każdą tragedię (...)[4] Jednak do 1968 r. jazz stracił właściwie kontakt z czarnymi słuchaczami.
Chuck Berry śpiewał w Rock and Roll Music
- I got no kick against modern jazz
- Unless they try to play it too darn fast
- And change the beauty of the melody
- Until it sounds just like a symphony.
[edytuj] Samoobrona
Grupy poszukujących muzyków zaczęły się organizować w celach samopomocy, kooperacji i promowania muzycznych wartości swojej sztuki. W wypadku USA dochodził do tego jeszcze bardzo ważny czynnik rasowy, gdyż rewolucjonistami w muzyce byli Afroamerykanie, ale profity czerpali muzycy biali. Szczególną troską o kolor wykazywała się TV. W 1951 r. nakazano zmienić Charlesa Mingusa na białego kontrabasistę Redowi Norvo na występ w telewizyjnym show Mela Thormé. W czasie koncertu telewizyjnego Elli Fitzgerald kamerzyści dokonywali cudów, aby nie pokazać, że w jej zespole jest biały gitarzysta, którego nie wyrzuciła z zespołu, jak jej nakazano. W 1960 r. Benny Goodman odwołał tournée po południowych coolege'ach, gdy nakazano mu zmienić czarnego kontrabasistę Eugene'a Wrighta na białego[5].
- Jazz Composer Guild
Nowojorska "międzyrasowa" kooperatywa założona przez Billa Dixona
- Association for Advancement of Creative Musicians (AACM)
Najsłynniejsza organizacja powstała w maju 1965 r. w Chicago. Założona została przez pianistę i kompozytora Muhala Richarda Abramsa, pianistę Jodiego Christiana, perkusistę Steve'a McCalla i kompozytora Phila Cohrana. Mottem organizacji było Great black music, ancient to the future[6]. Organizacja ta powstała wśród muzyków skupionych wokół Muhala Richarda Abramsa i jego zespołu Experimental Band istniejącego od 1962 r.
- Black Artist Group (BAG)
Organizacja powstała w 1968 r. w St. Louis w stanie Missouri. Był to kolektyw wielodyscyplinarnych artystów, który istniał do 1972 r.
- The Black Arts Movement (BAM)
Było to artystyczne odgałęzienie ruchu Czarnych Panter. Rozpoczął się on w nowojorskim Harlemie. Założony został przez poetę, pisarza i aktywistę znanego jako Amiri Baraka a przed przyjęciem tego nazwiska jako Everett LeRoy Jones.
- Rock In Opposition (RIO)
Organizacja założona w 1968 r. przez grupę Henry Cow, do której przyłączyło się kilka europejskich zespołów wykonujących muzykę niechętnie nagrywaną i propagowaną przez wielkie wytwórnie płytowe.
[edytuj] Obecnie
Termin muzyka kreatywna zdaje się coraz pewniej ugruntowywać. Powstało wiele organizacji skupiających artystów wykonujących muzykę improwizowaną, można tu wymienić
- The Creative Music Guild.
Organizacja powstała w Oregonie; jej misją jest promocja nowej muzyki oraz nauczanie sztuki improwizacji i kompozycji.
- Creative Music Forum - Restructures.
- Phoenix Creative Music Movement (PCMM)
- Creative Music Festival.
Założony został przez trębacza Wadadę Leo Smitha. Festiwal w lutym 2008 r. był poświęcony kreatywnyym orkiestrom.
- Bay Area Improvisers Network
Grupuje muzyków z rejonu San Francisco.
- The Tentacle - Sounding the Depths of Northwest Creative Music.
Grupuje muzyków rejonu Seattle.
- Creative Improvised Music Projects.
Firma nagraniowa związana z audiofilskim magazynem Cadence Magazine - A Journal of Creative Improvized Music.
- Creative Music Works.
Rejon Kolorado.
[edytuj] Przedstawiciele (wybór)
|
|
|
[edytuj] Bibliografia
- Iain Anderson. This Is Our Music. Free Jazz, the Sixties, and American Culture. ISBN 0-8122-3980-5
- Lloyd Peterson. Music and the Creative Spirit. Innovators in Jazz, Improvisation and the Avant Garde. ISBN 0-8108-5284-6
- Howard Mandel. Miles, Ornette, Cecil. Jazz Beyond Jazz. ISBN 0-415-96714-7
Przypisy
[edytuj] Linki zewnętrzne
- Creative Music Works ang.
- Cadence ang.
- AACM ang.
- Calarts Creative Music Festival ang.
- Phoenix Creative Music Mission ang.
- Bank linków muzyki kreatywnej ang.
- Creative Music Emporium ang.