Krystian Kalkstein-Stoliński
Z Wikipedii
Krystian (Chrystian) Ludwik Kalkstein-Stoliński (ur. ok. 1630 koło Budziszyna, zm. 8 listopada 1672) – pułkownik polskich wojsk koronnych, jeden z przywódców opozycji antyelektorskiej w Prusach Książęcych i rzecznik ich zespolenia z Polską. Urodzony w 1630 roku. Porwany z Polski przez agentów elektora brandenburskiego Fryderyka Wilhelma został stracony w Kłajpedzie 8 listopada 1672 roku.
Jego ojciec, generał Albrecht Kalkstein, posiadał wielkie majątki ziemskie w okolicach Pasłęka, Prabut oraz dobra rodowe Knauten, leżące w połowie drogi między Królewcem i Pruską Iławą. Był zwolennikiem łączności Prus z Polską i w tym duchu prowadził działalność opozycyjną na sejmach pruskich, ale zastraszony represjami wycofał się pod koniec życia z życia politycznego, osiadł w swoim majątku w Knauten, poświęcając się gospodarowaniu w dobrach rodowych.
Krystian Kalkstein-Stoliński przez pewien czas przebywał na służbie u króla Francji Ludwika XIV, ucząc się sztuki wojennej. Potem przyjechał do Polski, poznał przyjaciół, nauczył się języka polskiego i prędko dosłużył się stopnia podpułkownika. W roku 1655 porzucił służbę w wojsku polskim, przechodząc na żołd elektora brandenburskiego. Jako oficer armii pruskiej walczył w czasie potopu szwedzkiego przeciw Polsce. Podczas tej kampanii awansował na pułkownika oraz otrzymał starostwo oleckie, które wcześniej elektor odebrał jego ojcu, generałowi Albrechtowi Kalksteinowi.
Bliscy krewni pułkownika, którym zależało na korzystniejszym podziale spadku po zmarłym w 1667 roku generale Albrechcie Kalksteinie, oskarżyli go o spisek i obrazę majestatu księcia elektora. Pułkownik stanął przed sądem i został skazany na dożywotnie więzienie. Elektor okazał skazańcowi łaskę i surowy wyrok zamienił na pięć tysięcy talarów grzywny. Kalkstein nie zapłacił i uciekł do Warszawy. Przyjęto go tam jako męczennika sprawy swobód obywatelskich i wolności szlacheckiej. Odnowił dawne znajomości, a na sejmie warszawskim występował w obronie praw i przywilejów stanów pruskich, apelując do opinii szlacheckiej, by nie godzono się z suwerennymi rządami Hohenzollernów w Prusach Książęcych.
Elektor objął majątki Kalksteina sekwestrem i domagał się od króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego wydania go jako przestępcy. Ponieważ król się nie kwapił, elektorscy ludzie przy pomocy rezydenta Hohenzollerna w Warszawie, Brandta, porwali Kalksteina i wtrącili do lochu w kłajpedzkim zamku.
Przed śmiercią Kalkstein pisał do swej żony:
- Sercem ukochana żono! Kochane dzieciątka wyprawcie tem lepiej im prędzej do Reszla, następnie do Pułtuska, rozkażcie nauczycielowi, aby je wychował w bojaźni boskiej i w wierze luterskiej, udzielał im pilnie nauki i wyuczył ich na ex fundamento łacińskiego, polskiego języka i rachunków.
W osobnym liście do dzieci napomniał je: "Uczcie się po polsku i chrońcie się do Polski, bo nie ma już dla was miejsca w uciemiężonych Prusach". Jego wolę spełniono i trzej synowie Kalksteina służyli w wojsku polskim.
[edytuj] Źródło
Opracowano na podstawie tekstu Ryszarda Dembego - Olecko - czasy, ludzie, zdarzenia.