Web - Amazon

We provide Linux to the World


We support WINRAR [What is this] - [Download .exe file(s) for Windows]

CLASSICISTRANIERI HOME PAGE - YOUTUBE CHANNEL
SITEMAP
Audiobooks by Valerio Di Stefano: Single Download - Complete Download [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Alphabetical Download  [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Download Instructions

Make a donation: IBAN: IT36M0708677020000000008016 - BIC/SWIFT:  ICRAITRRU60 - VALERIO DI STEFANO or
Privacy Policy Cookie Policy Terms and Conditions
Dyskusja:Krzywa zapominania - Wikipedia, wolna encyklopedia

Dyskusja:Krzywa zapominania

Z Wikipedii


[edytuj] wzór R=e^{-\frac{t}{S}}

Nie chcę być nachalny i namolny, ale ten wzór wydaje mi się jakiś pokrętny, może warto byłoby wyjaśnić lepiej co oznaczają poszczególne wyrazy? Pozdrawiam, Minimus disputatio 08:40, 8 cze 2007 (CEST)

Słusznie, wzór poza fizyką, chemią jest zawsze pokrętny, szczególnie w psychologii. Wzór można usunąć skoro nie jest zrozumiały. Wzór jest ze strony en:, może tam ktoś napisał nieprawdę, bo jest to sprzeczne z zapisami w polskim artykule. StoK 09:35, 8 cze 2007 (CEST)
Zajrzałem na dyskusję z en. Tam też są wątpliwości: Dear author I am very interested to know how you define S in your equation! how would you, numerically define the information strenght? or is that open to discussion! Usunę wzór do czasu sprawdzenia w oryginale Ebbinghausa. Pozdrawiam, Minimus disputatio 10:09, 8 cze 2007 (CEST)
Proszę zobaczyć na rysunki i wzory pod linkiem http://www.vtrain.net/sci3.htm Jest też podany wzór krzywej wykładniczej. Także hiszpańska wiki podaje taki sam wzór. Trudno sobie wyobrazic, aby trzech niezależnych źródłach był podany taki sam błedny wzór. Nie widzę zatem powodu usuwania wzoru z artykułu. --IZ 00:36, 10 cze 2007 (CEST)
IHMO ten wzór jest zupełnie niepotrzebny. Ma znaczenie jedynie historyczne. W dodatku jest szalenie nieścisły - po obu stronach równania pojawia się podobna niewiadoma (ilośc zapamiętanych informacji po jednej i sprawnośc pamięci po drugiej stronie). To definiowanie na zasadzie błednego koła. Ja przeniósłbym ten wzór co najwyżej do artykułu o Ebbinghausie, bo inaczje mógłby sugerować czytelnikom, że jest rzetelny i używany w psychologii. A o ile wiem, to nieprawda. Floriann POV 11:29, 10 cze 2007 (CEST)
Wzoru może nie być, szczególnie że nie wiadomo dokładnie kto jest jego autorem, podejrzewam że wzór to prace z końca XX w (patrz powyższy link). Wzór jak to wzór jest zawsze ścisły, żadnego błędnego koła w nim nie ma, to typowy wzór zaniku/rozpadu naturalnego, opisuje wiele procesów w przyrodzie. Po lewej ilość informacji pozostającej w pamieci, po prawej występuje stała danego procesu. StoK 11:49, 10 cze 2007 (CEST)
Niezależnie od waszych opinii, są w praktyce opracowane techniki nauki opartej na powtórkach na podstawie obliczeń krzywej zapominania. Taką metodą jest metoda SuperMemo, gdzie krzywa zapominania jest zamodelowana jako funkcja wykładnicza. Dlatego pominiecie aspektu wzoru w artykule powoduje jego zubożenie, ponieważ symulacja matematyczna krzywej zapominania ma praktyczne i konkretne zastosowanie. Poczytajcie też http://www.supermemo.com/help/fi.htm. Na stronie tej podany jest wzór retention = -(forgetting index)/ln(1-(forgetting index)), czyli wzór wynikający z przekształcenia funkcji wykładniczej. Podane wzory maja praktyczne i nawet komercyjne zastosowania, nie widzę zatem powodu, aby pomijać aspekt symulacji matematycznej krzywej zapominania w artykule. Poczytajcie też http://www.supermemo.pl/method.php . Na stronie http://www.supermemo.com/english/ol/sm6.htm podana jest aproksymacja krzywej zapominania stosowana w wersji programu SuperMemo 6.0: approximate the forgetting: R=exp(-k*t), where R-retention in percent, t-time, and k-decay constant whose value depends on the unit used to measure time, which in Algorithm SM-6 is expressed in terms of the U-factor). I ostatni cytat z przytoczonej wyżej strony SuperMemo: All in all, the truth is that 19-th century findings of the German psychologist Herman Ebbinghaus (1850-1909) can be extended to state that the forgetting proceeds along the exponential curve independent of the number of repetitions accorded an item co się po polsku czyta jak: Suma sumarum, prawdą jest, że 19-wieczne odkrycia niemieckiego psychologa Hermana Ebbinghausa (1850-1909) mogą być rozszerzone do stanu gdzie proces zapominania odpowiada krzywej wykładniczej niezależnie od ilości powtórzeń zapamietywanego elementu--IZ 15:05, 10 cze 2007 (CEST)

Jeszcze co do wzoru - na stronie http://psychclassics.yorku.ca/Ebbinghaus/index.htm jest angielska wersja dzieła Ebbinghausa, a na stronie http://psychclassics.yorku.ca/Ebbinghaus/memory7.htm podane są wzory Ebbinghausa: b = 100k/((log t)c +k); k = b(log t)c/(100-b); b/v = k/(log t)c symulujace uzyskane w eksperymencie dane. Nie chce mi sie bawić w przekształcenia, ale mysle, ze usuniety z artykułu wzór da sie wyprowadzic ze wzorów Ebbinghausa. Być może w innym miejscu jest bezpośrednia formuła wykładncza. Praca Ebbinghausa stanowi rozważania statystyczne i szukanie matematycznej formuły dla osiagnietych wyników badań, a nie rozprawkę psychologiczną. Dlatego usunięcie z artykułu wzoru uważam za błędne. --IZ 16:09, 10 cze 2007 (CEST)

Dziewiętnastowieczny psycholog rozumie statystykę i pojęcie funkcji, to jest godne podziwu i zamieszczenia w encyklopedii. Kiedy tak szerokim frontem weszła statystyka do psychologii? Chyba w połowie XX w. Wypadałoby w tym artykule wydzielić sekcję Badania Ebbinghausa. StoK 16:28, 10 cze 2007 (CEST)
Średnie i odchylenia są chyba domeną statystyki a to właśnie można znaleźć w pracy Ebbinghausa i to znacznie wcześniej niż w połowie XX-go wieku. Przeczytaj Stok podane przeze mnie źródło http://psychclassics.yorku.ca/Ebbinghaus/memory7.htm - przekonasz się, że piszę prawdę. Zasadą wikipedii jest weryfikowalność. Dopiero jak przeczytasz podane wyżej źródło - skomentuj. Zasadą wikipedii jest w związku z tym podawanie źródeł, a nie twórczość własna. Stok, stosuj więc zasady wiki. A jak nie rozumiesz angielskiego, to poproś, to przetłumaczę odpowiedni fragment uzasadniający merytorycznie treść mojej wypowiedzi. --IZ 16:47, 10 cze 2007 (CEST)
O co chodzi w tej wypowiedzi? Jak zwykle nie rozumiesz co piszą inni. Przeczytaj zanim napiszesz i zarzucisz komuś łamanie zasad przeczytaj i jeszcze raz zastanów się. StoK 22:58, 10 cze 2007 (CEST)

Moja opinia (Floriann):

  • Problem z tym wzorem polega na tym, że on nie oddaje faktycznego procesu zapominania, ale proces zapominania ograniczony do następujacych warunków:
  1. materiał jest natury werbalnej (a nie np. obrazowej lub słuchowej);
  2. zapominanie traktujemy jako niemożność odtworzenia sobie nie zaś jako niemożność rozpoznania ani rozumienia (pod słowem "przypominianie" w psychologii rozumie się przynajmniej dwa procesy: rozpoznawanie i odtwarzanie z pamięci);
  3. wzór dotyczy specyficznie mierzonego zapominania - Ebbinghaus nie przypominał sobie w ogóle tych treści, których się poprzednio uczył, ale liczył ile razy musi je sobie powtórzyć (np po upływie jednego dnia) aby je znowu dobrze pamiętać. Na przykład jeśli za pierwszym razem opanował listę po 10 powtórzeniach a po upływie jednego dnia musiał sobie je powtórzyć 5 razy, to znaczy, że w pamięci zostało 50% informacji, a 50% zniknęło Dlatego "krzywa zapominania" w jego wykonaniu to byla coś w rodzaju "krzywa niezbędnych powtórzeń do ponownego, doskonałego opanowania listy nonsensownych sylab"
  4. Procesy zapomiania i przypominania, o kórych jest mowa, dotyczą tylko informacji zmagazynowanych w pamięci semantycznej a nie np. epizodycznej a tym bardziej proceduralnej (a raczej pamięci niedeklaratywnej i jej odmian);
  5. materiał jest bezsensowny (tak jak nonsensowne zbitki liter). Sensowny materiał jest zupełnie inaczej zapominany. Jeśli nie wierzysz, to możemy tu i teraz zrobić eksperyment. Ja Ci gwarantuje, że zapamiętasz 100% informacji bez żadnych powtórzeń, przy czym tych informacji będize milion, a odtworzysz je bezbłędnie za miesiąc (a nie, jak to pokazuje krzywa zapomnisz ich 80%). Zakład? Proszę zapamiętaj następujące dane: 1,2,3,4,5,6,...., 1000000. Za miesiąc zapytam Cię ile zapomniałeś. Wg krzywej powinieneś zapomnieć 80%, więc się dobrze postaraj żeby wzór się sprawdził.

Ten ostani warunek w ogóle ogranicza ewentualne stosowanie wzoru (zakładając że jest on poprawny, co na potrzeby chwili pomińmy) tylko do materiału pozbawionego sensu - tak jak w badaniach Ebbinghausa. Przy materiale sensownym, z którym mamy do czynienia w normalnym życiu (obojętnie czy ucząc się nowego języka, czy przypominając sobie zdarzenia z własnej przeszłości, czy w jeszcze innych warunkach) zapominanie (rozumiane jako zdolność do przypominania sobie, a nie rozpoznawania) przybiera zupełnie inne kształty.

W skrajnym przypadku - gdy chodzi o zapominanie informacji z pamięci autobiograficznej mamy do czynienia z zupełnie inną krzywą zapominania.

Podsumowując przewidywanie na podstawie wzoru, który był tu pierwotnie umieszczony, jaki procent informacji i po jakim czasie zostanie przez przeciętnego człowieka zapomniany, ogranicza sie do mnóstwa warunków, o którym w artykule nie ma mowy. Po drugie, "krzywa zapominania" ma różne formy w zależności od zmiany tych warunków, o których pisałem wyżej i dlatego mówi się o różnych krzywych zapominania, które jak podejrzewam rządziłyby się innymi wzorami (jeśli w ogóle dałoby się jakiekolwiek wzory ułozyć w co osobiście wątpię, ale to jest mój OR). Dlateog jestem za tym aby wzór na krzywą umieścić co najwyżej jako przestarzałą ciekawostkę i podkreślić w jakich warunkach można stosować przewidywanie wg tego wzoru. Floriann POV 20:58, 10 cze 2007 (CEST)

Zgadzam się z tym co napisałeś, ale nie to jest przedmiotem dyskusji. Dyskutujemy o tym, czy w artykule zamieścic wzmiankę o modelu matematycznym krzywej zapominania, czy pominąć ten aspekt - nie wnikając merytorycznie, który model jest bliższy rzeczywistości. Z inernetu wygrzebałem cała masę różnych symulacji matematycznych i wg. mnie cos na ten temat tzreba jako wzmianke napisac. Generalnie przyjmuje sie dwie symulacje: fonkcja wykładnicza i funkcja potegowa. Zbyt dużo osób pracuje nad zagadnieniem symulacji matematycznej krzywej zapominania i nie widze powodu, aby o tym nie wspomnieć o róznych modelach krzywej (zobacz: [1] i [2]. Jednym z tych modeli (uproszczonym) jest własnie skreślony z artykułu wzór. Mimo, że model jest uproszczony , ma on obecnie zastosowanie w metodzie nauki SuperMemo (Na stronie [3] podana jest aproksymacja krzywej zapominania stosowana w wersji programu SuperMemo 6.0: R=exp(-k*t), where R-retention in percent, t-time, and k-decay constant whose value depends on the unit used to measure time, which in Algorithm SM-6) i nie jest żadną przestarzała historyczną ciekawostką --IZ 21:17, 10 cze 2007 (CEST)
Jeśli wzór jest stosowany przez jakąś specyficzną metodę, to może powinien być umieszczony w artykule o tej metodzie? Krzywa zapominania ma różne formy w zależności od wielu warunków - różni się jakościowo - nie ma jednego wzoru, który opisałby proces zapominania. Wielu badaczy w ogóle uważa, że to, co Ebbinghaus opisał pod postacią swojej krzywej jest bezużyteczne, bo bada proces, który nie ma miejsca w normalnym życiu (zapamiętywanie danych pozbawionych sensu), pojawia się tylko w laboratorium i to pod warunkiem, że poinstruuje się badanych, aby nie zamieniali bezsensownych informacji na sensowne (co badani "niestety" spontanicznie robią, aby ułatwić sobie zapamiętanie - np zamieniają bezsensowną sylabę "dem" w "demon" lub "demo").
Ja tak oporuję przed umieszczeniem wzoru tutaj bo: jeślibyśmy go umieścili, to trzeba by podać szereg szczegółowych ograniczeń jego stosowalności. Przedstawienie wzoru sugeruje także nie obeznanemu czytelnikowi, że działanie pamięci można opisać jakimś (jakimkolwiek) wzorem matematycznym, co jest nonsensem, ponieważ proces zapominania jest zbyt złożony i zależny od zbyt wielu zmiennych aby można go było opisać wzorem, w którym występują trzy zmienne (właśnie piszę tekst o zapominaniu, zobacz w moim drugim brudnopisie - zapominania jest wiele różnych rodzajów). Bez przesady, naprawdę wierzysz, że tak zachodzi proces zapominania? Wystarczy podstawić do wzoru "czas" i tajemnicze coś w postaci "współcznynnika pamięci" (chętnie poznam definicję tego współczynnika ;) a u wszystkich ludzi zajdzie taka sama utrata informacji bez względu na to kto, kiedy, czego się uczy, jaką ma motywację, ile ma lat, z jakiej pochodzi kultury, jaki jest jego intelekt, wcześniejsze doświadczenia z zapamiętywaniem, wykształcenie i wiedza itp. itd.?
Wreszcie: umieszczenie wzoru daje czytelnikowi zupełnie zniekształcony obraz psychologii, jako nauki dążącej do ścisłości matematycznej, co w ogóle jest nieporozumieniem (to się działo w czasach panowania strukturalizmu w psychologii, ale jest już przeszłością - imo na szczęście). Psychologia to nie jest fizyka i stosowanie metod matematycznych tutaj świadczy nie o uściślaniu odkryć, ale o nie zrozumieniu natury ludzkiej psychiki. Nie da się takich wzorów sesnownie zastosować z zupełnie podstawowych powodów: zapominanie nie działa zgodnie z jakimkolwiek szczegółowym wzorem. Jest to proces zbyt złożony, aby można go sprowadzić do prostej zależności kilku (akurat tu dwóch) zmiennych (no i jeszcze to pseudonaukowe - imo - umieszczenie liczby Eulera w podstawie, żeby całość wyglądała mądrzejszą). Dlatego jeślibyśmy już umieścili wzór i nie chcieli czytelnika zrobić w konia, to musielibyśmy wszstykie te zastrzeżenia, o których piszę umieścić w tekście. A to jest IMO niepotrzebne. Stąd mój opór. Floriann POV 23:26, 10 cze 2007 (CEST)
OK, masz racje, ale nie dyskutujemy o całej teorii zapominania, ale o konkretnym modelu badawczym Ebbinghausa. Artykuł dotyczy tylko i wyłącznie krzywej Ebbinghausa i opisuje ten konkretny projekt badawczy. Jest to model uproszczony, wyabstrachowany, a Ty chcesz zaś wrzucic do niego wszystko co jest związane z cała teorią zapominania. Nie dyskutujemy też o wierności odwzorowania procesu zapominania wzorem matematycznym, tylko o tym że odwzorowania takie są przedmiotem badań wielu osób, napisano na ten temat wiele dyssertacji i że modele matematyczne mają praktyczne zastosowania i jest to fakt. Nie widzę zatem powodu, aby pomijać w wikipedii fakty. Jeśli nie przy krzywej Ebbinghausa to wskaż, w jakim artykule umieścić informację o modelach matematycznych i praktycznym ich zastosowaniach?. Przeleć wzrokowo z góry na dół(bez dogłębnego czytania) stronę Praca Ebbinghausa i "wzrokowo" przekonaj sie, ze przypomina ona bardziej analizę matematyczną z obliczeniami średnich odchyleń i róznych wskaźników niż tekst "humanistyczny". I to jest fakt poparty podanym przeze mnie źródłem. Ja podaje źródła na uzasadnienie swojej tezy, ty nie podajesz. Myślę, że znasz zasady wiki. --IZ 20:21, 11 cze 2007 (CEST)
  • Wyrażam wątpliwość przez duże W, czy umieszczenie wzoru, w którym występują takie nie zdefiniowane terminy jak a - współczynnik zapamietywania, b - współczynnik zapominania, c - asymptota; λ - poziom pamięci trwałej, ψ - współczynnik zapominania, ma jakikolwiek sens. IMO zamiast rozjaśniać tylko komplikuje całą sprawę i nie wnosi żadnej rzetelnej informacji dla czytelnika. Co to jest "poziom pamięci trwałej"?. Co to w ogóle jest "pamięć trwała", o jaki typ pamięci trwałej chodzi? Co znaczy tutaj "asymptota", albo "współczynnik zapamiętywania"? - jak to się definiuje?. Nie chcę powtarzać argumentów z powyższych moich wypowiedzi, ale dzięki temu, że umieściłeś te wzory doskonale widać, moim zdaniem, że ich obecność tutaj nie wnosi niczego sensownego do artykułu, a jedynie całość szalenie gmatwa. W dodatku śmiem twierdzic, że wzory te nie są autorstwa Ebbinghausa. No ze wszech miar niepotrzebne...
Po to własnie jest podane źrdło, abys mógł sobie doczytac to co nie jest zawarte w artykule. --IZ 17:38, 12 cze 2007 (CEST)

Po co umieszczać wzór na zapominanie, o którym wiadomo że stosowany jest do tak wąskiego zakresu zapamiętywania, o którym pisałem wyżej? Podkreslam jeszcze, że istnieją np. dobrze udokumentowane zjawiska pamiętania coraz lepiej niektórych informacji wraz z upływem czasu. Umieszczanie tych wszystkich szczegółowych danych, które posiadam na temat zapamiętywania i zapominania oraz ograniczenia odkrycia Ebbinghausa uważam za niepotrzebne dzielenie włosa na czworo. Floriann POV 23:25, 11 cze 2007 (CEST)

Nie znam się na zapominaniu, więc być może nie powinienem się wypowiadać. Mogę jednak powiedzieć ze swojej dziedziny, skąd to całe R=e^{-\frac{t}{S}}. Taki model powstaje, gdy zakładamy, że w okresie czasu Δt człowiek zapomina zawsze stały procent tego co pamiętał na początku okresu. Dokładniej na końcu okresu długości Δt pamięta e^{-\frac{\Delta t}{S}} tego co na początku okresu. Stała S ma zatem dość prostą interpretację: po czasie Δt = S człowiek pamięta ok 37% tego co na początku. Dla krótkich okresów (Δt << S) wzór ten przybliża się do 1-\frac{\Delta t}{S}.
Zamiast liczby e mogłaby być jakakolwiek inna dodatnia, ale e jest wygodne z powodów matematycznych, a nie tylko żeby wyglądało mądrzej - np. podane wyżej przybliżenie dla krótkich okresów nie byłoby takie proste, gdyby wziąć jakąkolwiek inną liczbę. (Jest to spowodowane tym, że pochodna z at jest równa at tylko dla a = e).
Nie podoba mi się argument, że obraz psychologii jako "dążącej do ścisłości matematycznej" jest fałszywy. To zależy od nurtu psychologii. Behawioryzm zawsze dążył do ścisłości. Poza tym to jest bardziej neurologia niż psychologia. Matematyczne modele działania np. pojedynczego neuronu są rozwijane do dziś dnia i bardzo się przydały w informatyce i analizie danych (sieci neuronowe). A ja w pracy zajmuję się również modelowaniem statystycznym zachowania ludzi (w pewnym drobnym zakresie oczywiście) i zapewniam Cię Florianie, że dziedzina ciągle się rozwija i wcale nie jest martwa. I generalnie, choć nie da się opisać jednym wzorem zachowania jednego człowieka, to już rozkład zachowania 10000 ludzi - jak najbardziej. (Uch, ale się bezdusznym manipulatorem poczułem ;-) )
Ogólnie na to zagadnienie można patrzeć z różnych stron, także od strony statystycznej. Nie widzę powodu, żeby ten aspekt sprawy pomijać. A to jest najprostszy model, więc oczywiście jest niedokładny. Wystarczy jednak podać jego założenia (choćby to co ja napisałem w pierwszym akapicie tej odpowiedzi, albo Floriann wcześniej) i chyba nie będzie już takiego problemu. Olaf @ 23:41, 11 cze 2007 (CEST)
Jeszcze jedno - czy jesteś pewien Floriannie, że taki wykładniczy model dotyczy tylko tego jednego specyficznego rodzaju pamięci i bezsensownych informacji do zapamiętania? Trochę w to wątpię. Ten sam wzór powstanie dla dowolnego rodzaju pamięci i rodzaju informacji, o ile tylko założymy, że odsetek zapominanej wiedzy jest w każdym momencie taki sam w stosunku do wielkości pamiętanego zasobu wiedzy (czyli tempo zapominania jest stałe). Inne wzory można dostać tylko, jeśli założymy, że przez pewien początkowy czas człowiek zapomina w innym tempie niż potem, albo że zawsze część informacji jest zapisana bardziej trwale niż reszta (efekty pierwszego wrażenia i ostatniego wrażenia na przykład). Nawet wówczas jednak ten wzór powinien być dobrym przybliżeniem dla długich odcinków czasu (pamięć długotrwała), bo efekty świeżości w długim czasie tracą na znaczeniu. Olaf @ 00:11, 12 cze 2007 (CEST)
  • OK, jesli zostawiamy ten wzór, to narobiliście mi roboty, bo będe musiał teraz przedstawić jego ograniczenia. Tak jak już pisałem, "zapominanie" to termin, który odnosi się do wielu zjawisk. Część z nich ma podłoże zdecydownie neurologiczne, część zdecydownie psychologiczne, jeszcze inne są przemieszane (oba aspekty odgrywają istotną rolę). Zastosowanie modelu działania neuronu do wyjaśniania zjawisk psychologicznych jest mniej więcej takim samym zabiegiem jak wyjaśnianie kształtu Piety przy pomocy modeli działania atomów. To przejście od jednej skali do innej jest nieuprawnione. Ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że można np. modelem hydraulicznym wyjaśnić zachowanie się grup kierowców np. w godzinach szczytu. Ale spróbuj wyjaśnic w ten sposób zachowanie Kowalskiego :) Jeśli chodzi o stosowalność tego wzoru do przedstawienia wyabstrahowanego procesu zapominania, to tak jak powiedziałem - odnosi się on jedynie do określonych, IMO dość wąskich warunków. BTW ja rozumiem czarowny urok idealnych modeli, pozwalających opisać pewne zjawiska - także psychologiczne. To jest fajne. Ale tu trzeba uważać, jak pisze się np. o zapominaniu, aby nie wmówić czytelnikowi czegoś takiego: "oto, jak zachodzi zapominanie", bo niestety tak nie zachodzi. Floriann POV 13:48, 12 cze 2007 (CEST)
Szukasz sobie niepotrzebnej roboty. W artykule jest jasno napisane że jest to tylko model i pewne przybliżenie, a nie dokładne odwzorowanie i tyle w encyklopedii wystarczy. Wiki zawiera informacje encyklopedyczne, a nie szczegółowe rozprawy i analizy przypadku. To, czego nie ma w artykule możesz doczytać w podanych źródłach, zwłaszcza, że są to odnosniki internetowe.--IZ 17:43, 12 cze 2007 (CEST)
Żywię obawy, że u czytelnika może powstać złudzenie jakoby ktoś z nas posiadał wzór, który pozwala przewidzieć, co się stanie z jego wspomnieniami po miesiącu od chwili obejrzenia filmu "Piraci z Karaibów 3" (blee). Jakaś ufna osoba mogłaby pomyśleć, że posiadamy metodę przewidzenia przy pomocy tego wzoru procenta wspomnień, które ona zachowa (ciekawy jestem co to znaczy) z tego filmu. Obawiam się także że mogłaby uwierzyć iż ilość zapamiętanych informacji będize niezależna od tego czy interesuje ją ten film, podoba się jej, czy ma wiedzę o piratach, poszła z chłopakiem, była zmęczona itp. Bo zdaje się, że ten wzór sugeruję jakoby wszelkie procesy zapominania, niezależnie od tych czynników przebiegały tak samo. Floriann POV 18:24, 12 cze 2007 (CEST)

[edytuj] Krzywa?

Może dla psychologów to wszystko jedno ale to nie jest linia krzywa przedstawiająca zależność między utratą informacji z pamięci (zapominanie) a upływem czasu, a z matematycznego punktu widzenia jest to krzywa przedstawiająca zależność między ilością przechowywanej informacji w pamięci a upływem czasu

Zapomniane(t) = Zapamiętane(0) - Zapamietane(t).

StoK 23:19, 9 cze 2007 (CEST)

To przypomina spór czy szklanka jest do połowy pełna czy do połowy pusta :) Czy w ciągu 5 dni ludzie utracą 75% czy przechowają 25%. :) Ale dobrze, matematyko, królowo nauk, niech się stanie według słowa Twego :) Minimus disputatio 23:27, 9 cze 2007 (CEST)
Hmm, czy byłoby Ci wszystko jedno, czy pewna opadająca krzywa przedstawia stan Twego konta w banku, czy Twego długu? Olaf @ 23:47, 11 cze 2007 (CEST)
Super, podoba mi sie to porownanie. Jest piorunujaco skuteczne. Nic tak prawidłowo nie ustawia ludziom myślenia jak znikająca kasiorka. --IZ 18:16, 12 cze 2007 (CEST)
Obawiam się, że Diogenes byłby innego zdania :) Minimus disputatio 12:35, 13 cze 2007 (CEST)
To po co podrabiał kasiorkę? Każdy dorabia teorię do praktyki, a że praktyka mu wyszła jak wyszła, wiec jego teoria wynika właśnie ze skutków podrabiania kasiorki. --IZ 13:14, 13 cze 2007 (CEST)

Our "Network":

Project Gutenberg
https://gutenberg.classicistranieri.com

Encyclopaedia Britannica 1911
https://encyclopaediabritannica.classicistranieri.com

Librivox Audiobooks
https://librivox.classicistranieri.com

Linux Distributions
https://old.classicistranieri.com

Magnatune (MP3 Music)
https://magnatune.classicistranieri.com

Static Wikipedia (June 2008)
https://wikipedia.classicistranieri.com

Static Wikipedia (March 2008)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com/mar2008/

Static Wikipedia (2007)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com

Static Wikipedia (2006)
https://wikipedia2006.classicistranieri.com

Liber Liber
https://liberliber.classicistranieri.com

ZIM Files for Kiwix
https://zim.classicistranieri.com


Other Websites:

Bach - Goldberg Variations
https://www.goldbergvariations.org

Lazarillo de Tormes
https://www.lazarillodetormes.org

Madame Bovary
https://www.madamebovary.org

Il Fu Mattia Pascal
https://www.mattiapascal.it

The Voice in the Desert
https://www.thevoiceinthedesert.org

Confessione d'un amore fascista
https://www.amorefascista.it

Malinverno
https://www.malinverno.org

Debito formativo
https://www.debitoformativo.it

Adina Spire
https://www.adinaspire.com