Lech Grobelny
Z Wikipedii
Lech Grobelny (ur. 18 czerwca 1949 roku w Warszawie, zm. prawdopodobnie 28 marca 2007 w Warszawie) - polski przedsiębiorca, założyciel Bezpiecznej Kasy Oszczędności.
[edytuj] Biografia
Za czasów PRL był właścicielem studia fotograficznego. Pierwsze wielkie pieniądze zarobił pod koniec lat 70. i na początku 80., handlując w całej Polsce obrazkami z wizerunkiem Jana Pawła II.
W pierwszych miesiącach transformacji ustrojowej założył spółkę Dorchem (był prezesem jednoosobowego zarządu), będącą właścicielem m.in. sieci kantorów. Największy rozgłos przyniosła mu Bezpieczna Kasa Oszczędności - parabank oferujący znacznie wyższe oprocentowanie lokat niż PKO BP.
O Groblelnym i jego Bezpiecznej Kasie Oszczędności stało się głośno w drugiej połowie 1990. Wyjeżdżając za granicę w czerwcu 1990 nie pozostawił nikomu pełnomocnictw do prowadzenia dużego przedsiębiorstwa. Zaginął bez wieści na wiele miesięcy. Ludzie chcąc odzyskać swoje pieniądze przypuścili szturm na BKO. W tym parabanku ulokowało swoje oszczędności ok. 11 tys. Polaków (szacowano je przed denominacją na 25-26 mld starych złotych). Syndyk Dorchemu wypłacił wierzycielom w sumie ok. 7 mld starych zł nie pokrywając nawet połowy sumy ulokowanych przez nich środków. Poszukiwanego przez Interpol przedsiębiorcę zatrzymano w 1992 w Niemczech, a następnie dokonano jego ekstradycji do Polski. W 1996 Sąd Wojewódzki w Warszawie skazał go na 12 lat więzienia za zagarnięcie w latach 1989-1990 roku ponad 8 mld starych zł (przed denominacją - dzisiejsze 800 tys. zł) z kasy Dorchemu. W 1997 Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok i zwrócił sprawę prokuraturze, a przedsiębiorcę zwolnił z aresztu. Prokuratura ostatecznie umorzyła sprawę[1]. Grobelny przesiedział w areszcie pięć lat, za co domagał się od Skarbu Państwa miliona złotych zadośćuczynienia oraz 14,93 mln zł odszkodowania za niesłuszne aresztowanie. W październiku 2005 Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił jego żądanie[2].
O Grobelnym zrobiło się głośno ponownie w 2007 po tym, jak przekazał policji informacje na temat rzekomego zagrożenia życia premiera Jarosława Kaczyńskiego. Biuro Ochrony Rządu mając na uwadze powyższe informacje wzmocniło ochronę zarówno premiera, jak i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Według Grobelnego, na premiera wydano wyrok śmierci, którego wykonawcą miał być gangster o pseudonimie Szczur.
2 kwietnia 2007 w pawilonie sklepowym na warszawskim Targówku przy ul. Wysockiego policja znalazła rozkładające się ciało Lecha Grobelnego. Poinformowano, że miał ranę kłutą klatki piersiowej. Według wstępnych ustaleń, Grobelny zmarł pięć dni wcześniej, tj. 28 marca[3].