Dyskusja:Rozmowy z Bogiem
Z Wikipedii
Od początku twierdziłyśmy, że to bełkot... Raz tak
- Dobro i zło nie istnieją (ale w innym znaczeniu niż u Nietzsche)
A potem tak:
- Nikt świadomie nie czyni zła, dlatego “Hitler poszedł do nieba” (Sokrates)
I tak:
- W Bożej naturze nie leży osądzanie czy karanie ludzi, dlatego nie ma piekła.
To i dobrze. Lektura "artykułu" daje przedsmak tego, czym mogłoby ono być. Czy mamy szanse trafić tam, gdzie nie będzie Welscha? 4@ 08:13, 21 wrz 2005 (CEST) Zatem:
- prosimy o wyjaśnienie sprzeczności między tymi stwierdzeniami, najlepiej przez osobę, która czytała to "dzieło". Do tego czasu domagamy się szablonu {DoPracowania} 4@ 08:39, 21 wrz 2005 (CEST)
- Wyjaśniam sprzeczności (jako osoba która "czytała to dzieło")
Walsch stoi na stanowisku że Bóg jest istotą neutralną. Zawiera w sobie wszystko i jest wszystkim (panenteizm). Jako taki nie karze i nie osądza. Stwierdzenia o istnieniu bądz nie "zła" i "dobra" nie są sprzeczne, to kwestia właściwego kontekstu. Walsch stwierdza ze nie istnieje obiektywne boskie pojecie dobra i zła (skoro Bóg jest nautralny), ale istnieją ludzkie przeświadczenia co jest dobre i złe. Złem subiektywnym jest na przykład, działaność krzywdząca drugiego człowieka.
Dlatego pisanie o źle jest pewnym skrótem myślowym. Jest to wyjaśnione dokładnie w książce -chodzi o zło w subiektywnym odczuciu ludzkim - Walsch stoi na stanowisku ze nawet Hitler w swoim subiektywnym pojęciu nie czynił "zła" ale "dobro". Oczywiście my mamy na ten temat inne zdanie, ale chyba wszyscy sie zgodza ze pojęcie dobra i zła jest subiektywne.
Tak samo jeśli chodzi o piekło i niebo - nie jest to miejsce ani kara, na która Bóg skazuje ludzi. Piekłem lub niebem może być najwyżej (w rozumieniu Walscha) stracenie kontaktu z Bogiem i własny subiektywny pogląd na siebie, własne uczynki i włąsną sytuację.
Długo by to tłumaczyć (facet napisał 13 książek na ten temat - choć ta trylogia jest fundamentem jego myśli), ale prosze mi wierzyć na słowo, że nie ma sprzeczności.
Rozumiem, że kontekst może być mylący dla kogoś, kto nie czytałe tych książek. Dlatego moge przeredagować kontrowersyjne wpisy. Malcolm
- Dokładniej - wyjaśnij o co chodzi Welschowi, gdy pisze, że nie ma zła, a następnie, że zło można jednak czynić. Dalej - co to znaczy, że Hitler pójdzie do nieba.
- rany Julek, przeciez już to wyjasniłem! mam całą ksiązke przepisac czy jak? Proszę czytać uważnie!
POWTARZAM:
Walsch stwierdza ze nie istnieje obiektywne boskie pojecie dobra i zła (skoro Bóg jest neutralny), ale istnieją ludzkie przeświadczenia co jest dobre i złe
To że Hitler pójdzie do nieba znaczy, ze Bóg go nie ukarze. Znaczy to, że on sam musi zrozumieć jake zło(subiektywne) wyrządził i dopiero wtedy gdy je naprawić.
Poza tym jak się ta dyskusja ma do zarzutów o ten artykuł? To sa koncepcje filozoficzne głośne w kregach New Age, a ta książka ponad rok utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa. Dlatego powinna być wzmianka o tej książce, nawet jesli nie zgadzasz się, bądz nie rozumiesz jej tez.
P.S. Co do Sokratesa - twierdził on że "Ludzie czynią źle z niewiedzy, czy raczej wiedzy pozornej. Stanowisko takie nazywa się intelektualizmem etycznym."
- Jednak Sokrates nigdy nie twierdził, że zła lub dobra nie ma. Co więcej, jeśli wierzyć Platonowi, traktował je równie realnie jak stół, czy łajno. Według Sokratesa również "Hitler czynił źle", a nie jedynie "źle wegług nas". To zasadnicza różnica między nim, a Welschem.
Jest to zgodnie z twierdzeniem Walscha ze w subiektywnym własnym odczuciu Hitler zapewne myślał, że robi "dobrze". Co nie stoi w sprzeczności z tym, że czynił źle z powodu wiedzy pozornej. Kolego jeśli chcesz dyskutowac o sprzecznościach, przeczytaj najpierw ksiązke a dopiero potem wydawaj opinie czy to jest bełkot czy nie. Zapewniam cie ze w Biblii jest o wiele wiecej sprzeczności. Może Biblie tez uznajesz za "kontrowersyjną"?
- Kontrowersje budzi tekst "Hilter pójdzie do nieba", dopracowania - wyjaśnienia wymaga sprawa sprzeczności. Welsch głosi pewną ideologię - sam bóg przez niego przemawia, zaś Biblię od dawna odczytuje się alegorycznie. Uwagi kolegi Julo nie wymagają naszym zdaniem żadnego komentarza - komentują się same. 4@ 13:36, 21 wrz 2005 (CEST)
Jeśli przyjąć punkt widzenia 4C, to szablon {{kontrowersja}} należałoby również wstawić po poniższym fragmencie hasła Księga Rodzaju, a to dlatego, że nie wszyscy podzielają pogląd o tym, co tam jest napisane (a jak skądinąd wiadomo, są to po prostu legendy żydowskich pasterzy, wiele z nich zapożyczonych od sąsiadujących z nimi ludów, spisane wiele setek lat po ich powstaniu).
Bóg stwarza świat i człowieka (stworzenie świata, Adam i Ewa) Pierwotny stan szczęścia w ogrodzie Edenu, upadek (grzech pierworodny) i wygnanie ludzi z raju; Zabójstwo Abla przez Kaina (Kain i Abel); Zepsucie ludzkości i potop (Noe); Budowa wieży Babel; Historia Abrahama i Izaaka: Powołanie Abrama przez Boga;
- (itd...)
Z drugiej strony nie zaszkodzi dopracowanie fragmentu
Fundamentalne zasady tego systemu wierzeń: ... Nikt świadomie nie pragnie być zły, dlatego "Hitler poszedł do nieba" (Sokrates)
bo dla mnie - który książki nie czytałem - z tego zdania wynika, że twierdzenie o Hitlerze jest autorstwa Sokratesa, który przecież go nie mógł znać, a takie wrażenie się odnosi. Podejrzewam także zatem, że i pozostałe cztery twierdzenia, opatrzone nazwiskami filozofów:
Bóg jest wszystkim (Spinoza) Bóg tworzy własne doświadczenie (celem Wszechświata jest doświadczenie samego siebie) (Hegel) Dobro i zło nie istnieją (ale w innym znaczeniu niż u Nietzsche) Rzeczywistość jest tworzona przez wolę (Schopenhauer)
nie są cytatami z ich dzieł, tylko jakoś przetworzonymi przez Neala Walscha.
Reasumując, ja uważam, że hasłu się należy {{DoPracowania}}, ale nie {{kontrowersja}} ani {{SdU}}, przy czym w dopracowaniu należałoby się skupić nie na tym, czy Hitler pójdzie do nieba, czy do piekła, czy być może do czyśćca, a na tym, co naprawdę jest w tej książce. Nie nam oceniać poglądy pana Walscha, naszym zadaniem jest je precyzyjnie przedstawić. -- Julo… 10:03, 21 wrz 2005 (CEST)
PS. Widzę, że Malcolm zdążył w międzyczasie dorzucić też podobne do mojego nawiązanie do Biblii. Julo… 10:04, 21 wrz 2005 (CEST)
- 4C wyluzuj co? Przyczepiłaś się do jakiś własnych subiektywnych przeświadczeń. Przegrałaś głosowanie o SdU a teraz widze ze znowu usiłujesz motać wrzucając szablon do dopracowania. Po raz trzeci powtarzam, że jest podobienstwo miedzy twierdzeniem Walscha ze nikt nie czyni zła świadomie a twierdzeniem Sokratesa ze "Ludzie czynią źle z niewiedzy, czy raczej wiedzy pozornej" przyczepiłas się do przykładu z Hitlerem, który w ksiazce podany była jako jaskrawy przykład czynienia subiektywnego zła.
Jeśli tak bardzo ci zalezy usunę fragment o Hitlerze. Proszę o usunięcie szablonu "Do dopracowania". Malcolm
