Web - Amazon

We provide Linux to the World


We support WINRAR [What is this] - [Download .exe file(s) for Windows]

CLASSICISTRANIERI HOME PAGE - YOUTUBE CHANNEL
SITEMAP
Audiobooks by Valerio Di Stefano: Single Download - Complete Download [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Alphabetical Download  [TAR] [WIM] [ZIP] [RAR] - Download Instructions

Make a donation: IBAN: IT36M0708677020000000008016 - BIC/SWIFT:  ICRAITRRU60 - VALERIO DI STEFANO or
Privacy Policy Cookie Policy Terms and Conditions
Sprawa Barbary Ubryk - Wikipedia, wolna encyklopedia

Sprawa Barbary Ubryk

Z Wikipedii

Sprawa Barbary Ubryk była wydarzeniem, które poruszało opinię publiczną Europy w II połowie XIX w. Historia la monaca di Cracovia – mniszki z Krakowa, jak ją nazywano, wzbudzała wiele namiętności, stając się pożywką dla fantastycznych mitów i plotek.

20 lipca 1869 do Sądu Rejonowego w Krakowie wpłynął anonim informujący o fakcie przetrzymywania w nieludzkich warunkach zakonnicy w klasztorze karmelitanek bosych na Wesołej – ówczesnym przedmieściu Krakowa. Donos potraktowano poważnie, postanawiając zbadać prawdziwość podanych faktów. Sprawa była jednak delikatna, mogła narazić na szwank autorytet władz i wywołać poważny konflikt z Kościołem. Ustalono, że dokonanie oględzin klasztoru nastąpi po porozumieniu z władzami kościelnymi, w tym celu powiadomiono o treści anonimu bp. Antoniego Gałeckiego – administratora diecezji krakowskiej, poproszono go o udzielenie zgody na wpuszczenie komisji sądowej na teren chroniony klauzurą i wydelegowanie swojego przedstawiciela. Biskup zaprzeczył, jakoby coś takiego mogło mieć miejsce, ale ostatecznie wyraził zgodę na przeprowadzenie rewizji.

Następnego dnia komisja sądowa udała się do klasztoru karmelitek bosych i zażądała widzenia z siostrą Barbarą Ubryk (takie nazwisko wystąpiło w anonimie). Mimo początkowego oporu sióstr, członków komisji doprowadzono pod drzwi celi. Po otwarciu podwójnych grubych drzwi pojawił się niespodziewany widok – „... ukazała się celka ciemna prawie zupełnie, gdyż okno aż pod sam wierzch było zamurowane [...]. Wyziew smrodliwy buchnął przez drzwi, gdyż w owej celi znajdowała się wygódka z otworem niezamkniętym, a uchodzącym do dołów kloacznych. [...] ujrzano tuż przy drzwiach, na garści startego na proch barłogu, postać kobiety...” – tak opisywała to ówczesna prasa. Oficjalny protokół komisji stwierdza: „dostrzeżono istotę żywą, bez najmniejszego okrycia, skuloną w kuczki, [...]. Istota ta podniosła się z ziemi, [...] naga, brudna głowa ostrzyżona krótko, ciało zaś przedstawiało istny szkielet, poobijany zapewne przez tłuczenie się po ścianie”.

Próby rozmowy z uwięzioną przekonały członków komisji, że mają do czynienia z osobą chorą psychicznie. Po przeprowadzeniu czynności policyjnych i nakazaniu polepszenia warunków, w jakich przebywała zakonnica, komisja opuściła teren klasztoru, aby powrócić dzień później w towarzystwie dwóch lekarzy sądowych, którzy zbadali stan zdrowia zakonnicy oraz zalecili dalszą obserwację i leczenie. Biskup Gałecki, zszokowany sytuacją, niezwłocznie uwolnił siostrę Barbarę od klauzury zakonnej, 23 lipca przewieziono ją do szpitala i oddano pod opiekę lekarską. Stwierdzono wówczas, między innymi, całkowite wyczerpanie fizyczne, pacjentka ważyła zaledwie 34 kg.

Mimo prób zachowania całego śledztwa w tajemnicy, po Krakowie zaczęły krążyć nieprawdopodobne plotki. Po podaniu informacji w dziennikach krakowskich, 24 lipca, wzburzenie ogarnęło miasto. Kilkutysięczny tłum zgromadził się na Wesołej, w pewnym momencie doszło do szturmu na klasztor. Wyłamano bramę wjazdową, dopiero interwencja szwadronu huzarów rozproszyła napastników. Podobne zajścia miały miejsce tego dnia oraz nazajutrz pod innymi klasztorami m.in. jezuitów i norbertanek na Zwierzyńcu. Wojsko obsadziło wszystkie klasztory, jednak oddziały, obrzucane wielokrotnie kamieniami przez rozjuszony tłum, starały się nie reagować zbyt gwałtownie na prowokacje, prawdopodobnie wykonując rozkazy władz, a także solidaryzując się w gniewie z mieszkańcami Krakowa. Zebrano kilka tysięcy podpisów pod petycją domagającą się wyrzucenia z miasta karmelitanek i jezuitów.

Równolegle toczyło się śledztwo, 22 lipca zaaresztowano przeoryszę zakonu Marię Wężyk i poprzedniczkę. Przesłuchano przeora klasztoru karmelitów w Czernej koło Krzeszowic, który sprawował nadzór nad klasztorem karmelitanek bosych. Przyznał, że wiedział o przetrzymywaniu Barbary Ubryk w celi, został więc aresztowany pod zarzutem współudziału w sprawie.

Przed władzami stanęło trudne zadanie wyjaśnienia przyczyn obecnego stanu zdrowia zakonnicy, ustalenia czy zaszło przestępstwo, jeśli tak, to kto był jego sprawcą. Przesłuchiwano świadków, zapoznano się również z życiorysem poszkodowanej:

Anna Ubryk (Barbara to imię zakonne) urodziła się w Węgrowie w woj. warszawskim w 1817. Po śmierci rodziców wychowywała się wraz z 3 siostrami. W 1838 wstąpiła do nowicjatu sióstr wizytek w Warszawie, którego jednak nie ukończyła. Przyczyny nie są do końca jasne, prawdopodobnie już wtedy przejawiała pierwsze objawy choroby umysłowej. Po poprawie stanu zdrowia zdecydowała się ponownie wstąpić do klasztoru. Tym razem wybrała zakon kontemplacyjny o bardzo surowej regule – karmelitanek bosych, żyjących zupełnie bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Po pokonaniu różnych przeszkód, związanych głównie z faktem, że pochodziła z zaboru rosyjskiego, a klasztor znajdował się na terenie Wolnego Miasta Krakowa, w 1840 wstąpiła do karmelitańskiego nowicjatu, a rok później przyjęła śluby wieczyste, przybierając imię zakonne Barbara Teresa od św. Stanisława. Być może już w 1842 zauważono pewne odznaki zaburzeń psychicznych, były to dziwne zachowania, przypływy chorobliwej pobożności itp. Próbowano ją leczyć za pomocą tradycyjnych metod – puszczania krwi, przystawiania pijawek, ale nie przynosiło to efektu. Pewnego dnia (w roku 1848) zamknęła się w swojej celi i nie chciała wyjść. Po wyważeniu drzwi ujrzano ją nagą, tańczącą i śpiewającą i – jak wynika z zeznań – zdecydowano o przeniesieniu jej do karceru, celi w której miała spędzić następne 21 lat.

Zeznania świadków, w tym zakonnic i lekarzy, którzy opiekowali się siostrami, na temat dalszego rozwoju sprawy były sprzeczne. Ustalono jednak, że przez kolejne lata stan jej pogarszał się. Musiano zlikwidować piec, z którego wyrywała kafle i rzucała nimi w opiekujące się nią siostry, podobnie uczyniono z meblami, a nawet deską klozetową. Później wykonano otwór w drzwiach celi, aby można było ją karmić bez wchodzenia do środka. Na koniec częściowo zamurowano okno, ponieważ – jak zeznano – stawała w nim naga, wykonując nieprzyzwoite gesty. Z biegiem czasu coraz mniej starano się pamiętać o istnieniu kłopotliwej towarzyszki, ten stan rzeczy przerwała dopiero wizyta komisji sądowej.

Zakonnice na swoją obronę przywoływały opinie lekarzy (którzy ostatecznie orzekli, najprawdopodobniej w 1854 roku, nieuleczalność choroby), zalecenia przełożonych, swoją bezradność, poczucie wstydu powodowane jej zachowaniem itp. W czasie śledztwa okazało się, że dość spora grupa osób wiedziała o zaistniałych faktach – lekarze, księża, przełożeni, znajomi osób zatrudnianych przez zakonnice, znajomi znajomych itp. Oczywiście większość z nich słyszała tylko o chorobie siostry zakonnej i fakcie uwięzienia, nie znając szczegółów, a zwłaszcza warunków w jakich przebywała. Wyszło na jaw nawet kto był autorem anonimu. Okazał się nim krakowski księgarz, niejaki Antoni Gąsiorowski, do którego przez sieć pośredników docierały nieprawdopodobne, ale prawdziwe pogłoski.

Ostatecznie oskarżono zaaresztowane zakonnice o dwa przestępstwa: gwałtu publicznego (bezprawnego uwięzienia) dokonanego na osobie Barbary Ubryk i spowodowania w jego efekcie ciężkiego uszkodzenia ciała. Dnia 25 listopada 1869 przed Sądem Krajowym miała miejsce rozprawa, w wyniku której zaniechano dalszego śledztwa przeciwko karmelitankom. Kilka miesięcy później, po wniesieniu apelacji, Wyższy Sąd Krajowy potwierdził to postanowienie.

Uznano, że oskarżone nie popełniły zarzucanych przestępstw, ponieważ osoba chora psychicznie nie podlega postanowieniom ówcześnie obowiązującej Ustawy Karnej o bezprawnym ograniczeniu wolności. Przyjęto, że siostry wykazywały dobrą wolę, opiekując się i starając się leczyć Barbarę Ubryk. Odosabnianie, wręcz więzienie osób chorych psychicznie, było w tych czasach normalną praktyką. Opinie lekarzy – biegłych sądowych nie pozwoliły na ustalenie, w jakim stopniu za stan jej zdrowia odpowiada wrodzona, jak przyjęto, choroba psychiczna, a na ile warunki, w których była przetrzymywana. Kolejnym argumentem sądu była zasada nadrzędności Konkordatu z 1855, który postanawiał m.in., że zakonnica po ślubach wieczystych nie może opuścić murów klasztornych, nad prawem krajowym. Tak więc, w świetle obowiązującego wówczas prawa i poglądów lekarskich decyzja sądu wydaje się słuszna, dyskusji można poddawać ocenę moralną zachowania karmelitanek.

Bohaterka wydarzeń – Barbara Ubryk resztę życia spędziła w zakładzie dla umysłowo chorych, gdzie zmarła w zapomnieniu w 1898, mając 81 lat. Nie zachowało się żadne jej zdjęcie (lub inny wizerunek), które można by uznać za autentyczne.

Sprawa ta wzbudziła wielkie zainteresowanie w całej Europie. Wiadomości z Krakowa, początkowo przyjmowane z niedowierzaniem, wraz z rozwojem śledztwa wzbudzały coraz większe zdumienie wśród ludności. Stały się dla antyklerykałów materiałem propagandowym – doskonałym przykładem bezeceństw popełnianych przez kler, a także dowodem na konieczność reformy klasztorów. Pisano o nich artykuły, książki, a nawet sztuki teatralne, będące przemieszaniem plotek i faktów z wydumaną fikcją literacką.

Mitem, który głęboko zapadł w społeczną świadomość, było przekonanie, iż uwięzienie miało być karą za próbę ucieczki Barbary z klasztoru w 1848, związaną z jakąś nieokreśloną bliżej historią miłosną. Jako dowód wskazywano kapliczkę stojącą w pobliżu murów klasztoru, wzniesioną przez zakonnice jakoby w podzięce za pokrzyżowanie planów ucieczki (w rzeczywistości kapliczka powstała dużo wcześniej). Kolejnym dowodem potwierdzającym tezę o ucieczce miało być zeznanie niejakiego Władysława Strażyńskiego. Zeznał on, że w czasie Wiosny Ludów, konkretnie pewnej nocy w kwietniu 1848, dowodził patrolem Gwardii Narodowej na Wesołej. Wówczas to w pobliżu klasztoru karmelitanek zauważył powóz z dwoma mężczyznami i kobietą w środku. Zatrzymani nie potrafili wyjaśnić co robią tu o tak późnej porze. Gdy podjął decyzję o zabraniu ich na posterunek w celu dokładniejszego przesłuchania, kobieta uciekła i schroniła się za niedomkniętą bramą klasztoru. Ostatecznie uległ też usilnym prośbom mężczyzn i puścił ich wolno. Po okazaniu Barbary Ubryk świadkowi, potwierdził on jej podobieństwo do widzianej 21 lat wcześniej kobiety. Zapewne słusznie Sąd nie dał wiary tym rewelacjom, uznając je za wymysły Strażyńskiego w celu zwrócenia na siebie uwagi.

W latach 19361938 Juliusz Stanisław Harbut napisał 4-tomową książkę „Mały Rzym”, w której spróbował opisać całą sprawę, ale z powodu braku krytycyzmu powtarzał nawet najdziwaczniejsze mity, jak udział w sprawie Stanisława Moniuszki czy Jana Matejki (który na dodatek miał mieć romans z przeoryszą Marią Wężyk).

Pod koniec 1869 r. w Filadelfii ukazała się publikacja „The Convent Horror The story of Barbara Ubryk Twenty-One Years in a Convent Dungeon Eight Feet Long, Six Feet Wide” mająca być rzekomo autobiografią Barbary Ubryk — w rzeczywistości tekst opiera się na pobieżnie przeczytanych informacjach z ówczesnej prasy (np. miejsce, skąd pochodziła Barbara Ubryk, zostało zamienione tutaj z Węgrowa na bardziej znany Wiedeń) połączonych z elementami mającymi udramatyzować historię (np. Barbara Ubryk została odmłodzona o 10 lat tak, że w chwili uwięzienia w celi miała mieć 21 lat, a przyczyną, że się tam znalazła, miało być to, że nie chciała ulec „spowiednikowi” zakonnic), a na dodatek cały tekst został napisany przez osobę nie mającą zbyt dużej wiedzy o funkcjonowaniu zakonów żeńskich (np. przeorysza jest nazywana „Panią Przełożoną” zamiast „Matką Przełożoną”) czy sytuacji prawnej w Austro-Węgrzech. Publikacja ta byłaby dziś zapomniana, gdyby nie to, że ponownie została wydana w USA w 1957 r. i obecnie jest spotykana w Internecie jako „żelazny repertuar” niektórych antyklerykałów w krajach anglojęzycznych.

[edytuj] Bibliografia

Our "Network":

Project Gutenberg
https://gutenberg.classicistranieri.com

Encyclopaedia Britannica 1911
https://encyclopaediabritannica.classicistranieri.com

Librivox Audiobooks
https://librivox.classicistranieri.com

Linux Distributions
https://old.classicistranieri.com

Magnatune (MP3 Music)
https://magnatune.classicistranieri.com

Static Wikipedia (June 2008)
https://wikipedia.classicistranieri.com

Static Wikipedia (March 2008)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com/mar2008/

Static Wikipedia (2007)
https://wikipedia2007.classicistranieri.com

Static Wikipedia (2006)
https://wikipedia2006.classicistranieri.com

Liber Liber
https://liberliber.classicistranieri.com

ZIM Files for Kiwix
https://zim.classicistranieri.com


Other Websites:

Bach - Goldberg Variations
https://www.goldbergvariations.org

Lazarillo de Tormes
https://www.lazarillodetormes.org

Madame Bovary
https://www.madamebovary.org

Il Fu Mattia Pascal
https://www.mattiapascal.it

The Voice in the Desert
https://www.thevoiceinthedesert.org

Confessione d'un amore fascista
https://www.amorefascista.it

Malinverno
https://www.malinverno.org

Debito formativo
https://www.debitoformativo.it

Adina Spire
https://www.adinaspire.com