Włodzimierz Czarzasty
Z Wikipedii
Treść tego hasła może nie być zgodna z zasadami neutralnego punktu widzenia. |
Włodzimierz Czarzasty (ur. 1960), polityk SLD, zajmuje się sprawami mediów.
Studiował stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim, b. działacz studencki (m.in. w latach 80. wiceprzewodniczący Zrzeszenia Studentów Polskich). Do 1990 był członkiem PZPR, potem związany z SLD, kandydował do Sejmu z ramienia SLD w 1997 (bez powodzenia); jeden z liderów Stowarzyszenia Ordynacka, w czerwcu 2006 wybrany na przewodniczącego stowarzyszenia.
Współwłaściciel, prezes i dyrektor naczelny Wydawnictwa Muza SA, był także członkiem rady nadzorczej spółki producentów Euromedia. Doradca ds. mediów b. premiera Cimoszewicza; przewodniczący Rady Nadzorczej Polskiego Radia, został w grudniu 1998 odwołany z tej funkcji przez AWS-owskiego ministra skarbu Wąsacza. Sprawa tego odwołania była dość głośna, m.in. z powodu odmowy Czarzastego podporządkowania się decyzji ministra.
Jako czołowy doradca ds. polityki medialnej także prezydenta Kwaśniewskiego został powołany z puli prezydenckiej na członka KRRiTv w maju 1999 (na kadencję 6-letnią). Od 23 marca 2000 do sierpnia 2004 pełnił funkcję sekretarza KRRiTV (funkcję zniesiono w 2004). Złożył rezygnację z członkostwa w Radzie po wyborze na p.o. wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Ordynacka 17 stycznia 2005, cztery miesiące przed upływem kadencji.
W. Czarzastemu w 2002r . radio Blue FM wytoczyło proces. Radio Blue FM złożyło doniesienie do prokuratury o popełnieniu przez sekretarza Czarzastego przestępstwa. Reporterzy RMF FM zdobyli dokument, rozesłany faxem z biura w KRRiT do polityków lewicy, w którym sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty zdradza poufne informacje dotyczące funkcjonowania radia Blue FM i innych mediów.[1]
Zeznania i wypowiedzi wielu osób czynią z niego jedną z wiodących postaci tzw. afery Rywina, a Zbigniew Ziobro w swoim raporcie z prac komisji śledczej zaliczył go do Grupy Trzymającej Władzę.
W.Czarzasty będzie występował jako świadek w procesie A.Jakubowskiej (sprawa "lub czasopisma").[2]
W 2007 r. dom syna W. Czarzastego - Bartosza został przeszukany (Bartosz Czarzasty był notowany za udział w bójce, policja miała informację o 3 osobach, które mogły pomagać Michałowi Gruszczyńskiem w tym o B. Czarzastym), po nieznalezieniu podejrzanego w domu, przeszukano dom W. Czarzastego oraz jego córki, siostry Bartosza (jest to standardowa procedura antyterrorystów, gdy nie zastaną podejrzanego w miejscu zamieszkania).[3]
Wg W. Czarzastego policja nie miała nakazu przeszukania, W. Czarzasty twierdzi, że policjant miał powiedzieć: "wie pan, chyba będzie nas pan skarżył, bo my nie mamy zezwolenia prokuratora na wejście do pańskiego domu".[4]
Rzecznik stołecznej policji Mariusza Sokołowski twierdzi, iż "Nie było złamania żadnych procedur w całej sprawie". "Przeszukania były zatwierdzone przez prokuraturę, a informacja bardzo poważna".
Jeden z oficerów stołecznej policji w wywiadzie dla GW stwierdził: "Wiedzieliśmy, że Bartosz Czarzasty pracuje jako barman, był te| notowany za udział w bójce. Prowadzący sprawę nie skojarzyli, że to syn znanego polityka".
W celu monitorowania działań policji , W.Czarzasty powołał Centrum Obywatelskie.[5]
Przypisy: